Znaleziono 37 wyników

Sayid połknął ślinę. IGNORUJ, IGNORUJ. - Ja.. Ty.. Jesteś zjawą, nie ma Cie! - Krzyknął do Tamary i przeszedł obok idąc dalej.

Kiedy już wszyscy wrócili do jaskiń, zostawiając Sayida samego przy włazie, mężczyzna usiadł przy okienku spoglądając do środka, ciężko było cokolwiek zobaczyć, gdyż było do bardzo głęboko.. Jak myśla ...

- Nie, plastik. - Zakpił Sayid, podchodząc obok Shannon. - Podejdź bliżej, może tobie uda się to otworzyć. - Powiedział przyglądając się włazie. - Może jest jakiś przycisk, którym się to otwiera? - Po ...

- Niestety nie. Sygnał jest blokowany, przez wiadomość Rousseau. Nic nie nadamy... - Powiedział zrezygnowany opuszczając głowę. - Możemy wracać do jaskiń. - Mruknął wkładając nadajnik do plecaka.

- Mam coś, mam coś!! - Krzyknął Sayid nastawiając krótkofalówkę, wszyscy zebrani zbiegli się naokoło niego. - Mayday, mayday!! - Krzyknął do głośnika. - Jesteśmy rozbitkami lotu 815... brzuum.. szum.. ...

- Dobra, people.. Ci którzy są chętni, żeby iść znami: Za godzinę zbiórka przed jaskinią. Będzie to długa i wyczerpująca wycieczka więc zabierzcie dużo jedzenia. - Powiedział Sayid i zaczął napełniac ...

Sayid spoglądał z boku na straszną kobietę. - Kim pani jest... ? Jest pani .. od ludzi Ethana? - Spytał irakijczyk. Bał się, że kobieta przyszła zemścić się za śmierć Roma.

___________________ ...

Tymczasem Sayid z samego rana zrywał na drzewie banany dla rozbitków. Kiedy napełnił całą torbę zszedł z drzewa i zabrał się za napełnianie drugiej tym razem mango.

Sayid się zaśmiał. - Czemu Ci to zrobili? Bo zwracałaś na nich uwagę. - Rzekł wracając powoli do jaskini. - Staraj się ich ignorować...

- Ignoruj je. - Powiedział stanowczo. - A przynajmniej staraj się. Jeśli tylko będę miał okazję.. Spróbuję z nimi porozmawiać. - Powiedział zamyślając się na momen. Czy to był dobry pomysł? ``Wyspa mn ...

Latynoska zbiła go z tropu, tego się nie spodziewał. Obstawiał na Paula, ale.. To zmienia postać rzeczy. - Rozumiem.. W takim razie, jak się domyślam widzimy te zjawy dlatego, że kogoś zabiliśmy. Nie ...

Sayid oparł ręce na klatce piersiowej i rzekł. - Przyszła koza do woza, no proszę.. Słucham. - Odparł czekając na historię Nikki.

Nienormalna. Nie chce porozumienia czy jaka cholera.. Sayid spojrzał na Nikki i ich wzrok się spotkał, pokręcił tylko głową dając do zrozumienia dziewczynie, że źle zrobiła. Jej problem...

- Nie chcesz współpracować, to nie. Twój problem. Byłam w armii, poradzę sobie z nimi, moja psychika wytrzyma wszystko, chciałem pomóc - nie to nie. - Odrzekł i powoli zmierzał w kierunku jaskini. Wie ...

- Nikki daruj sobie te opowieści.. Chcesz dojść ze mną do porozumienia? Znam takie jak ty, stwarzają swoje drugie ja, nie chcąc pokazać prawdziwej siebie. Powiesz mi prawdę?

Kiedy kobieta się oddaliła Sayid powtórzył. - Mordercy.. - Powiesz mi coś na ten temat? Ethan to moja sprawka.. Gdzie zniknęłaś kiedy poszliśmy się nim zająć..?

Jarrah przełknął ślinę. - Widziałem, i mi się to bardzo nie podoba. - Rzekł związując swoje czarne loczki. - Tylko my ich widzimy, kurwa dlaczego? Kim ona była... Ta krew, ten śmiech, prześladuje mnie ...

Sayid widząc, że tylko on i latynoska widzą straszną kobietę odburknął. - Ależ ja nic nie widzę.. - Kłamał i ostrożnie pokazał Nikki żeby siedziała cicho przykładając palec do ust. Chciał z nią późnie ...

Sayid żarł dzika kiedy usłyszał krzyk Nikki spojrzał w bok i zauważył blondynkę w masce." Co do cholery? " Ze zdziwienia otworzył usta wpatrując się w straszną kobietę.

- Nikt Cię nie zmusza Shannon, możesz zostać, ale jeżeli dzięki temu sygnałowi przybędzie po nas ekipa ratunkowa, dla Ciebie może nie starczyć miejsca w helikopterze. - Powiedziałostro Sayid i przewró ...

Sayid przejął dzika od Locke'a i go porządnie umył a następnie przywiesił nad ogniskiem. Usiadł przy ogniu i zaczął przekręcać świniaka. - Mm.. Dziś pójdziemy spać z pełnymi brzuchami..

Sayid podszedł bliżej ogniska, stanął obok blondynki spoglądając na nią z zaciekawieniem. Zaczął ją w myślach porównywać do Nadii, miała straszne braki.. Nadia była wyjątkowa idealna, piękna.. A to ch ...

- Ty skurwysynie. - Syknął Sayid i strzelił Ethanowi prosto w łeb. CHWILA CISZY..

- Przepraszam, że musiałaś to widzieć Amando, ale nie było innego wyjścia. - Powiedział oschle i powoli zmierzał w ...

Sayid skradał się cicho kilka metrów od Claire i Amandy, szedł cicho z wyciągniętą ręką z pistoletem.... W każdej chwili mógł wyjść Ethan.. I wyszedł. Jarrah podszedł bliżej i od tyłu :lol: walnął g ...

Sayid wziął jeden z pistoletów i włożył do plecaka. - Im pójdziemy w mniej osób tym będziemy bardziej niezauważeni. Idzie Jack, Claire z bachorem, ja .. I?

.. po podejściu Ericy

- Ty? ... Cz ...

- Więc plan jest taki.. - Zaczął Sayid lekko ściszonym głosem. - Ethan przyjdzie tu wieczorem, prawda? A co myślicie o tym, by zrobić pułapkę? Zasadzkę...
- Właśnie! - Przytaknął Locke. - Będziemy t ...

W tym momencie do osób tłoczących się obok Claire doszedł Sayid. - Jack, macie krótkofalówkę... ? Pracowałem w łączności i mogę nad tym posiedzieć, zobaczyć, czy w ogóle działa..

Tymczasem Sayid nazbierał mnóstwo owoców do trzech plecaków, miał banany, mango, papaje itd.. Wszystko położył obok gasnącego ogniska, sam tam usiadł i zaczął czesać włosy. :lol:

Tymczasem Sayid rozpruł fotel i powrzucał kilka mniejszych części do ognia, ranek był dosyć chłodny a przy ognisku spało jeszcze kilka osób, np. blondynka z dzieckiem.. Urocze , zawsze chciał mieć rod ...

Sayid zestresowany spojrzał na las gdzie czaiło się zło... - Trzeba to jutro sprawdzić, co tam jest.. - Odpowiedział i wziął się za zawiązywanie sznurówki. - Z moich ustaleń wynika, że krótkofalówka z ...