Forum  Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Wyspa
Idź do strony 1, 2, 3 ... 62, 63, 64  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> LOST gra.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jazeera
Strażnik Teksasu
PostWysłany: Pon 18:52, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island

Spokojny lot Oceanic 815 przerwało silne nachylenie samolotu w lewo. Metalowy ptak przez chwilę leciał bokiem, przekręcał się dalej wokół własnej osi, kiedy pilot w ostatniej chwili przekręcił z całej siły dużego joysticka i samolot znów poruszał się w normalnej pozycji. – Przepraszam państwa. – Powiedział z nutą obawy w głosie pilot. – Taka sytuacja więcej się nie powtórzy, proszę zapiąć pasy bezpie.. – Urwał gdy nagle, jeden z silników zaczął wariować, dźwignia latała to w górę to w dół, powodując tym samym obniżenia i wywyższenia silnika. Raz pracował najmocniej, raz najsłabiej. – Fuck. – Syknął cały blady. Dźwignia stanęła na najmocniejszej pracy silnika który jak mógł domyśleć się pilot, był już cały przegrzany. Próbował z całą siłą przekręcić dźwignię na środek, ale ta ku zdziwieniu mężczyzny zacięła się, nie chciała ruszyć. – Damn it! – Krzyczał w kabinie pilotowej próbując coś zrobić.. Ale było już za późno. Lewy silnik samolotu wybuchnął, gdyby tylko przestał działać, wszystko byłoby w porządku, ale on wybuchnął powodując tym samym pęknięcie samolotu na dwie części. Spadły maski tlenowe, które były teraz szansą na ratunek dla każdego człowieka. Tylnia część samolotu oderwała się od reszty i spadała gdzieś w dal.


Samolot, a raczej to co z niego zostało wirowało w powietrzu dobrą chwilę, a następnie spadało z ogromną prędkością. Dużo ludzi wypadło z wielkiej dziury w samolocie i leciało w powietrzu. Ptak spadł na plażę. Ogromny wrak zrobił wiele hałasu a przy tym mnóstwo zamieszania.


Sawyer, Paulo I Erica spadli prosto do wody. Wprost do oceanu, w tym Sawyer był nadal przypięty do swojego fotela. Gdzieś wśród dżungli Jack leżał pośród drzew bambusowych, kilkadziesiąt metrów dalej na drzewie w swoim fotelu siedziała April. (jak Bernard) Na plaży leżała Nikki która była przygnieciona metalową częścią. Charlie leżał nieprzytomny nieopodal palącego się prawego silnika. Shannon ocknęła się pod ogromnym skrzydłem w środku katastrofy, miała ranę na lewym ramieniu. Claire leżała na plaży, a fale oceanu obmywały jej nogi, gdzieś z boku Hurley ściskał się kurczowo za brzuch. Panna Austen leżała nieprzytomna daleko na plaży z wbitym metalowym kołkiem w lewej nodze. (na udzie!) Carlyle leżał pod drzewem liściastym gdzieś z boku. Locke leżał zwinięty w kłębek gdzieś z boku. Sayid w tym czasie stał przed wielkim skrzydłem samolotu. Mathew Fall… Był na tyle samolotu.. Więc nie wiemy co się z nim stało ….




Cele:
- Uratujcie siebie i pomóżcie innym!
- Pozbierajcie, poszukajcie waszych bagaży.
- Wszystkich zmarłych (Sun, Jin, Walt, Michael, Rose itd.) połóżcie w jednym miejscu.
(później..)

- Rozpalcie ogniska aby mogła zobaczyć was ekipa ratunkowa.
- Zbierzcie potrzebne rzeczy. (jedzenie, apteczki, krótkofalówki itd.) A jest tego trochę dużo gdyż plaża w tym miejscu wygląda tak:





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jazeera dnia Pon 19:01, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
April
Strażnik Teksasu
PostWysłany: Pon 19:05, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

April ocknęła się, była gdzieś w nieznanym miejscu, zobaczyła, że siedzi na fotelu na wysokim drzewie.
- Pomocy! Pomocy!- zaczęła wrzeszczeć ile sił w głosie- Pomocy! Niech mi ktoś pomoże!
Blondynka zaczęła płakać, bo nie wiedziała co ma zrobić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez April dnia Pon 19:07, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jack
Jack Shephard
PostWysłany: Pon 19:05, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Jack obudził się w dżungli. Coś niesamowicie piekło go w okolicy lewego boku. Otworzył oczy które przypominały kolor dżungli i ku zdziwieniu zobaczył kołysające się drzewa bambusowe. Leżał tak chwilę kiedy usłyszał piski i krzyki. Pędem wstał z trawy i pobiegł w stronę skąd słyszał dźwięki. Wybiegł na plażę gdzie płonął wrak samolotu. Widząc ogrom katastrofy zbladł natychmiastowo. Mój Boże… Usłyszał ciche Help Me, więc rozejrzał się dookoła, zauważył kobietę która była przygnieciona częścią metalową wraku. Podbiegł do kobiety i z całej siły zepchnął z niej część samolotu. – Nic Ci nie jest.. ? – Spytał, dysząc. Dłonią złapał jej rękę i pomógł jej wstać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jack dnia Pon 19:05, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Juliet
Juliet Burke
PostWysłany: Pon 19:06, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Juliet usłyszała trzask, wyszła na zewnątrz i zobaczyła samolot, który rozbijał się na dwie części.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Pon 19:09, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

Shannon ocknęła się. Leżała po środku plaży na około niej płonął wrak i leżały martwe ciała. Wisiało nad nią skrzydło, które skrzypiało złowieszczo sygnalizując, że już niedługo oderwie się od wraku i upadnie na zalaną słońcem plażę.
Kobieta odeszła od tego dziwnego miejsca i idąc powoli i przytrzymując krwawiące ramię krzyczała.
- BOONE! BOONE! - Rozglądała się za bratem. Dopiero teraz uświadomiła sobie jak bardzo jej zależało na tej osobie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Benjamin
Benjamin Linus
PostWysłany: Pon 19:10, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Przerażenie w oczach mieszkańców rosło z każdą chwilą. Zawsze opanowany Linus, tym razem był w szoku. Jednak zachował zimną krew, jak to miał w zwyczaju. Ludzie na placu spoglądali na mrożącą krew w żyłach scenę, na ich oczach działa się istna katastrofa. Benjamin gestem wskazał Nomowi by podbiegł do niego, ten przybiegł jak najszybciej. – Ethan, idź do miejsca gdzie spadł wrak samolotu, ktoś mógł przeżyć. – Powiedział stanowczo, a ten kiwnął głową i pobiegł w przeciwną stronę. – Chcę mieć listę osób, które leciały tym samolotem, natychmiast. – Zwrócił się do mężczyzny stojącego obok i z obawą spojrzał na smugę spadającego samolotu.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sawyer
James Sawyer Ford
PostWysłany: Pon 19:10, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Sawyer poczuł jakieś turbulencje, a w chwilę później stracił przytomność. Ocknął się w wodzie, odpiął pasy.
- Co jest kurwa!- wrzasnął spoglądając na wrak samolotu i płynąc do brzegu. Gdy był już na plaży spojrzał na ludzi, którzy biegali i pomagali sobie nawzajem- Idioci.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ethan
Nie żyje
PostWysłany: Pon 19:12, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Tak jest!- wrzasnął Ethan wbiegając natychmiast do dżungli w stronę wraku samolotu i plaży.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate Austen
PostWysłany: Pon 19:13, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Austen jeszcze w samolocie rozpięła swoje kajdanki, bowiem szeryf dostał walizką w głowę i stracił przytomność natychmiast. Następnie wyleciał z ogromnej dziury w samolocie, trzeba było zapiąć pas…. Brunetka ocknęła się z ogromnym bólem w udzie. Zmieniła pozycję z leżącej na siedzącą i spojrzała na zakrwawione udo gdzie był wbity kawałek metalu. Nie, nie nie, nie… Zaczęła histeryzować. – Pomocy! Niech mi ktoś pomoże! – Piszczała.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Boone
Boone Carlyle
PostWysłany: Pon 19:14, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Boone ocknął się pod jakimś drzewie. Głowa go strasznie bolała z daleka zauważył wrak samolotu i jednocześnie jakiś krzyk, który wzywał pomocy gdzieś z głębi dżungli. Natychmiast pobiegł do dżungli szukając osoby, która wciąż wrzeszczała pomocy.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki
Nikki Fernandez
PostWysłany: Pon 19:14, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 26 Cze 2010

Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

NIKKI
Dziewczyna ocknęła się przygnieciona czymś ciężkim.
- Pomocy! Pomocy! - Zaczęła wołac a łzy spływały jej po policzku. Po chwili ujrzała biegnącego w jej kierunku pięknego mężczyznę... Był niesamowice silny... zepchnął z dziewczyny wrak samolotu i pomógł jej wstac.
- Dziekuje! - Pisnęła trzęsąc się cała.
- Paulo... - Wyszeptała poszukując swego ukochanego.

PAULO
Mężczyzna ocknął się pod wodą. Szybko wypłynął na powierzchnię i zaczęrpnął świeżego powietrza.
- Co się dzieje! - Krzyknął widząc jak kilkanaście metrów przed nim, na wielkiej plaży, leży płonący wrak samolotu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Claire Littleton
PostWysłany: Pon 19:16, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

Ciężarna obudziła się, słyszała krzyki i jakieś jęki, odchyliła powiekę i zobaczyła samolot przepołowiony, głośno krzyknęła. Potrzymała się za brzuch i próbowała wstać.
- Moje dziecko, moje dziecko- mówiła sama do siebie, chodząc na czworaka po piasku, aż doszła do bezpiecznego miejsca i zaczęła głośno oddychać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sayid
Nie żyje
PostWysłany: Pon 19:16, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Sayid usłyszał wzywania o pomoc więc pobiegł w tamtym kierunku do dżungli. Zauważył siedzącą w swoim fotelu ładną blondynkę. Najgorsze było to, że fotel był na drzewie.
- O jezu. Tylko spokojnie! - Krzyknął. - Pomogę Ci stamtąd zejść, ale nie ruszaj się, bo fotel w każdej chwili może spaść! - Mówił z dołu. Podszedł do wielkiego drzewa i wdrapał się na środek. - Podaj mi rękę..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Julian
Julian Caffrey
PostWysłany: Pon 19:20, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Julian siedział na skale obserwując niebieskie niebo. Nagle usłyszał jakiś grzmot, a na horyzoncie pojawił się samolot, który właśnie rozerwał się na dwie części, po czym spadł. Mężczyzna natychmiast pobiegł do swojego obozu i postanowił powierzyć to komuś zaufanemu, kogoś kogo kochał jak siostrę.
- Rose- zwrócił się do niej z uśmiechem- Widziałaś to prawda? Czy mogłabyś tam pobiec i zobaczyć czy ktoś żyje? Jeśli tak pozbierać trochę informacji... byłbym wdzięczny, to może nam się przydać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Pon 19:20, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

- BOONE! BOONE! - Krzyczała cały czas rozglądając się za bratem. Oczami wyobraźni widziała jego zmasakrowaną twarz i ciało przygniecione jakimś żelastwem. - Pomocy! - Zaczęła krzyczec. - Boone! Pomocy! - Darła się na przemian.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hugo
Hurley Reyes
PostWysłany: Pon 19:21, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Hurley zauważył ciężarną kobietę idącą przez plażę na czworaka. Pobiegł do niej swoim okrągłym ciałem i krzyknął. - Nic pani nie jest!?! - Reyes przetarł swoje spocone czoło ręką i głośno dysząc kucnął obok blondynki.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
April
Strażnik Teksasu
PostWysłany: Pon 19:22, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

April nagle zauważyła jakiegoś mężczyznę, który wrzeszczał coś do niej.
- Nie! Boję się! Pomóż mi... - zaczęła lamentować, a on powtórzył swoją prośbę, kobieta podała mu rękę, a on ją złapał, po czym fotel spadł z drzewa na sam dół roztrzaskując się na drobny mak.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie
Charlie Pace
PostWysłany: Pon 19:23, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Charlie leżał nieprzytomny obok palącego się prawego silnika. Był na haju, nic się teraz nie liczyło tylko heroina.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki
Nikki Fernandez
PostWysłany: Pon 19:24, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 26 Cze 2010

Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

NIIKKI
Kobieta wypatrywała Paula... gdy nagle dotarło do niej, że jej walizka.. i 8 mln zaginęło! Opadła na gorący piasek.. i zaczęa rozglądac się po wraku w około... walizka musi tu gdzieś byc...

PAULO
Mężczyzna dopłynął w końcu do skompanego w blasku słońca brzegu.
- Nikki... - Wydyszał. Musiał znaleźc ukochaną tak bardzo ją kochał... nie mógł jej stracic!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Boone
Boone Carlyle
PostWysłany: Pon 19:26, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Wszystko w porządku?!- spytał Boone jakiejś kobiety, u której zobaczył kawałek metalu wbity w udo- Moment! nie ruszaj się! Wyjmę go, miałem kurs pierwszej pomocy... na plaży jest lekarz... on cię opatrzy!
Wrzasnął do kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jack
Jack Shephard
PostWysłany: Pon 19:26, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Jack zostawił Nikki samą i pobiegł przodem, zauważył młodego mężczyznę leżącego przy silniku. Cholera! Podbiegł bliżej i odciągnął go w bezpieczne miejsce, obok Claire i Hurleya. Kucnął przy nim i już chciał mu zrobić sztuczne oddychanie kiedy zauważył przy nosie biały proszek. 'Hera..' - Pilnujcie go. - Powiedział do dwójki i pobiegł dalej pomagać.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Claire Littleton
PostWysłany: Pon 19:27, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

- Nie! Wszystko w porządku- wrzasnęła blondynka- Pomóż mi wstać... sama nie dam rady... Mój brzuch! Moje dziecko!
Claire nagle usłyszała głos Jack'a i spojrzała na mężczyznę, na której doktor wskazywał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Claire dnia Pon 19:28, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nikki
Nikki Fernandez
PostWysłany: Pon 19:28, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 26 Cze 2010

Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

NIKKI
Kobieta poszukując walizki ujrzała nacpanego mężczyznę. W tej okolicy nikogo nie było... więc czemu nie? - Rzuciła się na Charliego i obmacując go po całym ciele wbiła mu się językiem w ustach cąłując. Całowała się z nim przez kilka chwil po czym otarła usta i wyruszyła w dalsze poszukiwania walizki nie bacząc na innych rozbitków.

PAULO
Szukał nadal Nikki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ethan
Nie żyje
PostWysłany: Pon 19:29, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Ethan biegł, był już bardzo blisko, słyszał krzyki osób.
- Rozbili się więc... i żyją- mruknął do siebie przyśpieszając, nagle wpadł na plażę i jak gdyby nigdy nic zaczął pomagać rozbitkom.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sawyer
James Sawyer Ford
PostWysłany: Pon 19:30, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Sawyer postanowił nie bawić się w ratowanie innych, dlatego poszedł szukać swoich rzeczy. Nie miał zamiaru ich wszystkich stracić. Po drodze zaczął zbierać różne ciekawe rzeczy, które według niego były wartościowe. Nie zbaczał na krzyki pomocy, miał wszystkich gdzieś.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rosalie
Rosalie Hawkins
PostWysłany: Pon 19:30, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Dobrze Julianie.. - Odpowiedziała z powagą. - W takim razie, widzimy się za kilka dni, bądź zdrów. - Odparła i pobiegła z gracją w stronę gdzie spadł wielki metalowy ptak. Było jej przykro, że osoba na której bardzo jej zależy prosiła ją o tak trudną.. Misję, ale wiedziała też, że Julian ma do niej zaufanie i wie, że uda jej się spełnić jego prośbę.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jazeera
Strażnik Teksasu
PostWysłany: Pon 19:32, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island

UWAGA! Spadło ogromne skrzydło samolotu! Niestety zginęły dwie osoby, mężczyzna i młody chłopiec (Michael, Walt) którzy stali pod metalową częścią.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jazeera dnia Pon 19:34, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Amanda
Amanda
PostWysłany: Pon 19:33, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Amanda zauważyła wielkiego ptaka, który rozbił się na plaży. To już...?. Ruszyła natychmiast w tamtą stronę, porywając po drodze swoje ubranie. Zatrzymała się w dżungli i zaczęła głośno płakać.
- MAMO! MAMO! POMOCY!- zaczęła wrzeszczeć- MAMO!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amanda dnia Pon 19:34, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kate
Kate Austen
PostWysłany: Pon 19:36, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Kate ścisnęła z całej siły ramię mężczyzny który się nad nią pochylał. - Kurwa, wyjmij too! Boli, kurna booli! - Krzyczała zestresowana. A krew spływała z rany w udzie i spływała..

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sayid
Nie żyje
PostWysłany: Pon 19:37, 28 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Uważaj jak będziesz schodziła. - Powiedział Sayid który już był na dole. - Tam dzieje się istna katastrofa. - Wskazał na drogę skąd przybiegł. - Widziałem wiele osób rannych, musisz mi pomóc bo sam nie dam rady aby im pomóc. - Powiedział Jarrah i gdy dziewczyna zeszła oboje pobiegli w stronę wraku samolotu.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> LOST gra. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 62, 63, 64  Następny
Strona 1 z 64

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare