Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Pon 20:46, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Do bunkra wpadła zadyszana Morgan. - Grace.. Co ty tu.. - Zaczął kiedy mu przerwała.
- Jack! Jack! Oni zaatakowali! Nikki leży nieprzytomna! - Powiedziała na jednym wdechu podpierając się ściany.
- Hurley, Libby, Bree pilnujcie bunkra i wpisywania kodu!! - Krzyknął, wziął wiatrówkę i pobiegł razem z Grace na plażę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jack dnia Pon 20:47, 26 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Hugo Hurley Reyes
|
Wysłany:
Pon 20:49, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Dobra koleś. - Rzucił Hurley za oddalającymi się osobami. Następnie udał sie wpisac kod bo włączył się alarm.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Pon 21:01, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Jesteście nienormalni! Ona tu leży a wy się patrzycie!?
- Czekamy na Jacka. - Odparł Charlie
- Kretyn. - Powiedział na głos i wziął Nikki na ręce, następnie poszedł zanieść ją do jej namiotu. Położył na łóżku i wszyscy stali pod jej namiotem. - Kiedy będzie Jac..
- Jestem! - Krzyknął Shephard podbiegając do grupki. - Miło was widzieć, i dobrze że jesteście cali. Gdzie Nikki? - Alex wskazał na namiot i lekarz tam wszedł.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pon 21:07, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon wróciła na chwiejnych nogach do obozu.
- Co się stało? - Spytała zaciekawiona Amelia za, którą kroczył Mike.
- Inni wrócili... zaatakowali Nikki.... - Załkała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Phil Gruby Jezus
|
Wysłany:
Pon 21:08, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Phil ocknął się w dżungli, wstał i rozejrzał się.
- Ale czacha mnie napierdziela!- wykrzyknął, gdy ku jego oczom ukazała się jakaś kobieta w masce i dziecko w worku- O kurwa! Teatr przyjechał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Nieznajomy Nieznajomi
|
Wysłany:
Pon 21:13, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Co to! Gruby Jezus?!- warknęła wściekła blondynka- Zabij go! Zabij go!
Wrzeszczała blondynka do Pilara.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Phil Gruby Jezus
|
Wysłany:
Pon 21:17, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Zagracie coś? Fajnie! Lubię teatr!- powiedział Phil patrząc i klaskając w dłonie, ale gdy chłopak się do niej zbliżył, a Phil zorientował się, że to teatrzyk- Ty! Mam pomysł! Policz do pięciu i wtedy mnie zabij co?!
Wykrzyknął uciekając i wbiegając na plaże.
- Ratunku! Jakiś teatrzyk chciał mnie zabić!
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pon 21:22, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon razem z Eleną, Mikem i Joanną (Która do nich podeszła) spojrzeli w stronę Phila.
- Co za ciul... - Skomentował Mike po czym odszedł razem z żoną. Shannon przeprosiła na chwilę Miller po czym podbiegła do Charliego i przytuliła się do niego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Phil Gruby Jezus
|
Wysłany:
Pon 21:43, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Żadnej ciul! Jakaś babka i dziecko! W maskach! Chcieli mnie zajmumać!- krzyczał Phil.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Bernard Nadler Rose Nadler
|
Wysłany:
Pon 21:53, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
BERNARD
- To pewnie oni. - Rzucił do wszystkich. Zastanawiał się jednak czy Phil czegoś nie zmyśla... w końcu... ma trochę pomieszane w głowie.
- Zazdroszczę tym co popłynęli... - Wtrącił się Arzt.
ROSE
Rose zmartwiona przesiadywała w kuchni.
- Jak Nikki? - Spytała się.
- Ciągle nieprzytomna... - Odparła Grace, która nabierała wody z "wodopoju".
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Phil Gruby Jezus
|
Wysłany:
Pon 21:57, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Ta blondynka była jakaś chora! Myślałem na początku, że to teatr! A tu z takim tasakiem- mówił Phil pokazując wielkość noża- A ten chłopak w worku?! Patrzył jakby chciał mnie zabić! Ludzie! Ja gram w horrorze!
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pon 22:08, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
- No tam naprawdę była blondynka z tasakiem... i ten chłopiec w worku. - Shannon wzdrygnęła się. - Ci inni są bardziej chorzy psychicznie niż myślałam... najpierw Ethan... teraz dzieci w workach.... co następne?
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Bernard Nadler Rose Nadler
|
Wysłany:
Wto 11:23, 27 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
BERNARD
Bernard wstał rano.
Wyszedł ze swego namiotu. Nie ochłonął jeszcze po wczorajszym ataku innych.
Wczorajszy dzień był nietypowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bernard Nadler dnia Wto 11:24, 27 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Wto 21:02, 27 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon cały dzisiejszy dzień przesiedziała w obozie.
Bała się wychodzic poza jego teren w obawie, że ktoś może ją napaśc.
Teraz razem z Joanną dyskutowały na temat bezpieczeństwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Nikki Nikki Fernandez
|
Wysłany:
Wto 21:05, 27 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
RANO
Nikki ocknęła się bardzo wcześnie. Jack dał jej coś na wzmocnienie.
TERAZ
Nikki siedziała przy brzegu i wpatrywała się w horyzont.
Znowu zaczynało byc niebezpiecznie.
Nieznajomi znowu ją nachodzili... ale czy oni na pewno są zjawami?
Ze słówc Pilara wywnioskowała, że tak... w takim razie można ich zabic...
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Cindy Cindy Chandler
|
Wysłany:
Wto 21:21, 27 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Cindy pletła koszyk na owoce razem z Judy.
Szukała zajęcia od samego rana... strasznie przejmowała się wczorajszym incydentem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Libby Elizabeth 'Libby' Smith
|
Wysłany:
Wto 21:31, 27 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Libby wpisywała kod - 4, 8, 15, 16, 23, 43 po wciśnięciu Execute zawoałała Bree. Była teraz jej kolej.
Smith zaś poszła do kuchni coś zjeśc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Śro 10:04, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
Erica wzięła z miski jabłko, usiadła na kanapie i zaczęła czytać książkę, która była nawet ciekawa. Wiedziała co się działo na plaży, ale wolała się w to nie mieszać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Śro 12:54, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Ten poranek był spokojny.
Shannon przyrządzała sobie coś do jedzenia.
Następnie zjadła i usiadła przy swoim namiocie.
Zastanawiała się czy ten dzień będzie tak spokojny jak wczorajszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Cindy Cindy Chandler
|
Wysłany:
Śro 15:18, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Cindy siedziała na drzewie i zrywała owoce.
Podawała je do Judy, która stała na dole z wielkim koszem, który upletła z Chamness wczoraj.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Bernard Nadler Rose Nadler
|
Wysłany:
Śro 15:26, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
BERNARD & ROSE
-... nie musisz mi nic dawac, wystarczyło żebyś pomyślał. - Rzekła lekko oburzona Rose.
- Myślę bez przerwy... może dałabyś mi wreszcie spokój? - Rzekł równie zły Bernard.
- Oh przestań... - Ucięła.
- Coś się stało? - Spytała zaciekawiona Joanna.
- Jest zły bo zapomniał o moich urodzinach... - Rzekła Rose z wyjaśnieniami.
- Nie zapomniałem! - Po czym odszedł zły.
- Eee wszystkiego najlepszego... - Powiedziała szybko Joanna.
- Dziękuje. - Odparła Rose i obie kobiety ruszyły w stronę kuchni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Grace Grace Morgan
|
Wysłany:
Śro 15:30, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Grace cwiczyła na plaży nieopodal obozu.
- Hej... - Usłyszała nagle. W jej stronę szedł Arzt.
- Witam... - Odrzekła bez entuzjazmu.
- Co robisz?
- Nie widzisz? Potrzebuje spokoju. - Traktowała go chłodno od kiedy przyłapała go i Judy jak uprawiali sex w jej namiocie.
- Ale ja chcę z kimś pogadac...
- A Judy?
- Ona woli... no wiesz... - Uśmiechnął się po szelmowsku.
- Jesteś obrzydliwy... - Po tych słowach ruszyła w stronę obozu. Arzt nie odstępywał jej jednak na krok opowiadając o jakiś owadach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Nikki Nikki Fernandez
|
Wysłany:
Śro 15:34, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Szach mat... - Rzuciła po raz któryś Elena.
- Dobra jesteś... - Pochwaliła ją Nikki. Kobiety znowu zaczęły układac pionki na "planszy". Grę znalzła Elena w jednej z walizek.
- Moge się coś spytac? - To powiedziawszy Elena rozsiadła się wygodnie. Nikki kiwnęła głową. - Jak się czujesz? Po tym wszystkim... no wiesz...
- Jeśli chodzi i śmierc Paula... zaczynam się już do tego jako tako przywyczajac, ale ten atak... wciąż jestem w szoku. - Nikki spojrzała na Nordson. - Możemy grac?
- Jasne. - Zaczęły kolejną partię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Hugo Hurley Reyes
|
Wysłany:
Śro 15:36, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Hugo nastawił megafon...
"Dharma Lady...." - Rozeszło się na cały bunkier. Reyes uśmiechnął się delikatnie i zaczął wykonywac skomplikowane ruchy - tańczył. Uwielbiał to a muzyka była wręcz cudowna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Śro 15:40, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
- Co robisz?... - Usłyszała za sobą męski głos. Mike usiadł obok niej.
- A... siedzę sobie... przecież widzisz... - Odparła.
- No tak nie wiedziałem... jak zagadac. - Zaśmiał się.
- Rozumiem, że mnie podrywasz? - Zachichotała. Mężczyzna rozbawił ją nieco.
- Nie... tak tylko... - Zaczęli rozmawiac... głównie dowcipkowali a Shannon zapomniała na chwilę o innych i rozpogodziła się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Cindy Cindy Chandler
|
Wysłany:
Śro 15:44, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Cindy i Judy wracały z koszem pełnym owoców.
- I jak Cindy? Masz kogoś na oku? - Spytałą Judy gdy kobiety przemierzały bambusowy lasek.
- Nieee... - Chandler spojrzała na nią ze zdziwieniem.
- Mówię ci... taki Arzt... mmm to Heros a nie mężczyzna... prawie jak Herakles... - Mówiła Judy rozmażonym głosem. - I wiesz to nic, że ma włochaty tyłek liczy się, że ma dużego...
- O patrz Rose do nas macha. - Powiedziała Cindy szybko machając do odwróconej do nich plecami kobiety.
- Ale ona nas nawet nie widzi... - Cindy jednak nie odpowiedziała. Po chwili obie kobiety zbliżyły się do Rose i poprosiły ją o pomoc w sprawie podzielenia owoców.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Śro 19:20, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Jack został w obozie rozbitków na noc, aby być bliżej Nikki, gdyby coś się stało, ta wkrótce obudziła się i opowiedziała wszystkim dokadnie co się stało. Shephard zjadł pożywne śniadanie i zwrócił się do kobiet przy kuchence. - Idę do bunkra, w razie czego pamiętajcie o krótkofalówce, no i przy okazji dałem wam dwie bronie, jedną ma Nikki drugą Alex. Czyli razem z Aną, macie trzym bronie, myślę, że powinniście być narazie bezpieczni. - Rzekł i ruszył w głąb dżungli. Zastanawiał się bowiem jak może uratować ludzi, pobyt na plaży i w bunkrze to był zły pomysł.. Czyżby jedyna nadzieja, była w Kate, Claire i Eko?
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Anka Ana-Lucia Cortez
|
Wysłany:
Śro 19:25, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Ana-Lucia podeszła do Eleny i Nikki które grały w karty. - Elena, możesz nas zostawić same? Chcę porozmawiać z Nikki. - Powiedziała latynoska swoim twardym głosem. Elena spojrzała na Nikki a ta kiwnęła głową.
- Jasne... - Odparła i zostawiła je same, Cortez usiadła tam gdzie wcześniej Elena i kontynowała grę w szachy. - Możemy pogadać? ........ - Powiesz mi coś o nich? Jestem ciekawa, jak wyglądają Ci którzy Cie zaatakowali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Śro 19:34, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Dałeś plamę brachu. - Odparł Alex do Bernarda, razem z Mikiem i Charliem zrobili sobie ognisko zdala od kobiet i popijajac alkohol rozmawiali. - A tobie nie udała się romantyczna wyprawa z Shannon? - Zwrócił się do Pace'a.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Śro 19:51, 28 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- No niestety. - Odparł i wypił łyka piwa. - Muszę jej to jakoś wynagrodzić. Ostatnio mało rozmawialiśmy. I czuję, że tracę z nią kontakt.
- Musisz to szybko naprawić stary. - Rzucił Mike. - Tak nie może być.
- Wiem. Ale przecież nie robię tego specjalnie! Staram się. Kocham ją i nasze dziecko, jak jej to pokazać?
- Napewno nie zapominaj o jej urodzinach. - Rzucił Alex i wybuchnął śmiechem spoglądając na Bernarda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|