Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Czw 18:09, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon nagle wybiegła z krzaków na polankę.
- Hyyyy. - Zaciągnęła się powietrzem widząc rozbitków. Vincent szarpnął nią tak, że podbiegła jeszcze trochę po czym puściła go i upadła na ziemię. Inni podbiegli do niej.
- Ja... tam... chłopiec... dym... - Wyszeptała po czym straciła przytomnośc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Czw 18:32, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Jack na początku nie widział Shannon, zauważył ją dopiero jak widział Charliego krzyczącego jej imię i rzucającego się do biegu, Pace kucnął obok blondynki i wziął jej głowę na kolana. - Jack! Jack, szybko! - Shephard podbiegł z grupą ludzi do Rutherford, która wyglądała strasznie. Lekarz spojrzał na jej twarz.
- Jest wycieńczona.. Wyczerpana, nie ma sił. Charlie zabierz ją do bunkra. Musi się wyspać, następnie podaj jej jedzenie, wodę a gdy przyjdziemy, i mam nadzieję, już się obudzi, dam jej lek przeciwbólowy, może się przydać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Libby Elizabeth 'Libby' Smith
|
Wysłany:
Czw 18:41, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Pierwsze co przyszło do głowy Libby to "Inni" miała nadzieje, jednak, że się myli. Rozejrzała się dookoła. Miała wrażenie, ze oni ją obserwują... ah to pewnie z tego całego przyzwyczajenia i strachu przed nimi - Myślała sobie.
Charlie wziął ją na ręcę i ruszył w strone bunkra. Libby ruszyła razem z nim.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Czw 18:51, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Charlie trzymał swoją księżniczkę na rękach i niósł do bunkra. Kiedy już tam dotarł położył ją na łóżko i usiadł obok niej. - Już dobrze skarbie... Będzie dobrze. - Pocałował ją w czoło i poszedł po zimną wodę do picia, nalał jej trochę na szmatkę i przyłożył do rozpalonego czoła Shannon. Usiadł przy łóżku i zaczął wpatrywać się w ukochaną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Kate Kate Austen
|
Wysłany:
Czw 19:39, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Katherine spogladała na oddalającą się Libby oraz Charliego który trzymal na rękach Shannon. - Ładnie razem wyglądają. - Powiedziała po czym z całej siły uderzyła swoim kijkiem w piłkę. - Ha! - Wybuchła po chwili. - Najbliżej dołka!
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Czw 20:01, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Alex poszedł do pokoju, gdzie był rowerek, była tam też Ana-Lucia która biegała po bieżni. Chłopak zaśmiał się do siebie i usiadł na rowerku, jednak wcale na nim nie jeździł tylko przyglądał się Cortezowej. Dziewczyna lekko zmieszana pokazała mu środkowego palca uśmiechając się uroczo. Pociągała go jej arogancja i agresywność. Ułożył usta tak jakby dawał buziaka i wyszedł z pomieszczenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Anka Ana-Lucia Cortez
|
Wysłany:
Czw 21:05, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
"Kretyn!" To jako pierwsze przyszło jej do głowy. No co mu odwaliło! Mnie.. Takie rzeczy.. Mokra zeszła z bieżni i poszła w stronę prysznica. Weszła do kabiny prysznicowej i rozkoszowała się zimną wodą wraz z fiołkowym płynem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Libby Elizabeth 'Libby' Smith
|
Wysłany:
Czw 21:25, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Libby spojrzała na Shannon i Charliego lekko się uśmiechając.
- Jakbyś czegoś potrzebował będę w kuchni... trzeba skończyc zmywac. - Po tych słowach udała się do kuchni i kontynuowała zmywanie.
- Ufff. - Westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Hugo Hurley Reyes
|
Wysłany:
Czw 21:27, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Nie obraź się Kate, ale twój strzał był do niczego. - Rzekł Hugo po czym uprzednio tańcząc Makarene uderzył piłkę z taką siłą, że przeleciała dołek i zatrzymała się jakie 8 metrów za nim.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Julian Julian Caffrey
|
Wysłany:
Czw 21:28, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Julian co jakiś czas dostawał coś do jedzenia. Siedział sam w kącie, nie miał zamiaru nic mówic, obserwował tylko rozbitków.
- Hm... może mnie w końcu wypuścicie?- krzyczał mężczyzna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Cindy Cindy Chandler
|
Wysłany:
Czw 21:29, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- No nieźle! - Zawołała Cindy gdy Kate uderzyła piłkę. - Ty nie grasz? - Spytała stojącego obok Matthewa.
- Jakoś nie mam specjalnie ochoty.
- Aaa!! - Uśmiechnęła się kobieta, która zapomniała o męczących ją troskach... była jeszcze kwestia tej blondyny, ale ona przecież była pod opieką Charliego i Libby...
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Kate Kate Austen
|
Wysłany:
Czw 21:34, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Rozbitkowie podeszli do swoich piłek. - Mój do niczego? Lepiej popatrz na siebie! - Powiedziała spoglądając na kulkę daleko za dołkiem. Ona miała gdzieś dwa metry od dołka, przymieżyła i pchnęła kijkiem, piłeczka zatrzymała się trochę przy dołku. - Szlag...
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Czw 21:35, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Shephard uderzył w piłeczkę, która wpadła do dołka, na jego twarzy pojawił się szczery uśmiech. - Faktycznie, jesteście do niczego. - Zaśmiał się i podał kij Cindy. - Trzymaj, ja muszę iść do bunkra, zobaczyć co z Shannon. Powiedział i poszedł w stronę Łabędzia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Bernard Nadler Rose Nadler
|
Wysłany:
Czw 21:36, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Bernard przypatrywał się w grze w golfa.
- Pamiętasz nasz wypad?
- Oczywiście. - Rzekła Rose uśmiechając się na samą myśl o tamtym popołudniu na polu golfowym w LA.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Rosalie Rosalie Hawkins
|
Wysłany:
Czw 21:40, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Hawkins wzięła paczkę ciasteczek i poszła w kierunku ładowni. Wcisnęła 4815 i weszła do środka. - Julian .. ! Jak tylko teren będzie czysty pomogę Ci stąd zwiać, muszę iść, żeby nie nabrali podejrzeń. - Powiedziała szeptem, dała mu ciasta i wyszła z pomieszczenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Cindy Cindy Chandler
|
Wysłany:
Czw 21:47, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Cindy chwyciła kij od Jacka i ustawiła się na startowej pozycji.
Pach.
Piłka poleciała wysoko i zatrzymała się niedaleko tej Hugo.
- Całkiem nieźle. - Rzekła uśmiechając się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Hugo Hurley Reyes
|
Wysłany:
Czw 21:50, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Hugo podszeł do swojej piłki i odobij ją tak, że ta wpadła do dziurki.
- I co powiesz na to Kate? - Spytał uśmiechając się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Libby Elizabeth 'Libby' Smith
|
Wysłany:
Czw 21:54, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Libby spojrzała w strone wejścia w, którym pojawił się Jack.
Przeszedł przez pokój. Uśmiechnęła się do niego a on odwzajemnił uśmiech.
Usiadł obok Charliego. Smith kontynuowała zmywanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pią 10:24, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
- Hyyy! - Pisnęła Shannon budząc się. Spojrzała najpierw na Charliego później na Jacka. - Tam w dżungli... jest chłopiec... sam... i ten potwór... i samolot... - Po tych słowach znowu straciła przytomnośc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Libby Elizabeth 'Libby' Smith
|
Wysłany:
Pią 10:26, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Libby spojrzała w stronę dziewczyny. Uprzednio wycierając ręce podeszła do mężczyzn.
- Obudziła się... Co mówiła? - Spytała ponieważ z odległości, której przedtem stała słyszała tylko jakieś szmery.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Hugo Hurley Reyes
|
Wysłany:
Pią 10:32, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- To kto teraz? - Spytał Hugo ucieszony z tego, że pokonał Kate. Podał kij Matthewowi. - Pokaż im. - Rzekł puszczając oko.
Gra się wznowiła a kije poszły w ruch.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Bernard Nadler Rose Nadler
|
Wysłany:
Pią 10:42, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
BERNARD
Teraz była kolej na niego chwycił więc za kij i uderzył piłeczkę a ta poleciała trochę i zatrzymała się metr przed dołkiem.
ROSE
Rose zaklaskała w dłonie będąc dumną ze swojego męża, że pokazał na co go stac.
- Pokonasz ich Bernie! - Krzyknęła śmiejąc się ze stojącą obok Joanną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Cindy Cindy Chandler
|
Wysłany:
Pią 10:47, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Cindy uderzyła piłkę raz jeszcze. Tym razem ta posłusznie wpadła do dołka.
Wesoła i uśmiechnięta podała kij golfowy kolejnej osobie jaką była stojąca obok Bree.
- Spróbuj... - Puściła do niej oczko i stanęła obok wesołej Rose.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cindy dnia Pią 10:54, 16 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Hugo Hurley Reyes
|
Wysłany:
Pią 10:57, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Widzę, że ktoś nie potrafi przegrywac... - Rzekł Hugo uśmiechając się szczerze do Kate. - Tak mi przykro. - Po czym wziął od niej kij i pokazał jej coś.
- Widzisz spróbuj tak... - Kate wzięła zamach i uderzyła piłkę, która znowu upadła niedaleko dołka.
- To dzięki mnie... - Oznajmił Hugo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Pią 10:58, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
Erica poszła na dużą polanę, gdzie inni grali w golfa. Usiadła pod drzewem i zaczęła czytać książkę, którą znalazła w spiżarni w jednym z kartonów. Po chwili przysiadł się do niej Boone.
- Co czytasz? - Zapytał się, i popatrzył na okładkę.
- Dokładnie to niewiem. - Uśmiechnęła się i zamknęła książkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Boone Boone Carlyle
|
Wysłany:
Pią 11:31, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
:twisted: no co za kradzież postaci ;]
________________________________________
- Jak to nie wiesz co czytasz?- Rzucił i zaśmiał się spoglądając na okładkę - "Niewierny Roman"??? ..... Czemu nie grasz w golfa? - Spytał spoglądając na śmiejących się rozbitków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Pią 11:33, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Shephard wziął dwie tabletki i pokruszył je w szklance, następnie wymieszał proszek z wodą. Przyszedł do pokoju gdzie leżała Shannon i podał kubek Charliemu. - Musi to wypić. Dzięki temu spadnie gorączka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Pią 11:35, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- .. Dobrze. - Wziął szklankę i usiadł na łóżku, gładząc dłonią policzek Rutherford, tak się o nią bał.. Może gdyby ją upilnował nie doszłoby do czegoś takiego... - Jack..?
- Tak?
- Wyjdzie z tego ... ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Pią 11:38, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Jack widząc obawę w oczach Pace'a, podszedł bliżej i poklepał go po plecach. - Nie masz się czym martwić, będzie dobrze.
- Zawsze tak mówicie! - Powiedział podniesionym głosem i schował twarz w dłoniach.
- Oh, Charlie.. Shannon jest bardzo przemęczona, to przez to, poza tym sama była w dżungli, cholera wie co tam widziała! Poza tym.. Obserwując ją ostatnio mam pewne podejrzenia.. Ale to będę musiał dokładniej sprawdzić, jak będzie już z nią okej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Pią 11:39, 16 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Jakie podejrzenia!!?? - Rzucił zestresowany, wstając i spoglądając na lekarza.
- Charlie uspokój się, zaraz obudzisz Shannon.. To nic złego, jeżeli będę pewien na 100% dowiesz się pierwszy, okej?
- Okej... - Mruknął Charlie i usiadł na łóżku obok Shannon, a Jack wrócił do kuchni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|