Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Wto 19:24, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Mamy zamiar... - Mruknął Jack zrzucając do dziury kamyk aby sprawdzić jak daleko jest do dna. Wkrótce wszyscy usłyszeli trzask kamienia o coś twardego.
- Kilkanaście metrów. - Stwierdził Locke. - Jest ktoś chętny.. ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Wto 19:29, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
- Ja tam nie idę... tam są na pewno nietoperze i inne świństwa... - Rzuciła z obrzydzeniem po czym cofnęła się nieco od otworu. - A ty Charlie idziesz? - Spytała mając nadzieje, że kategorycznie odmówi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shan dnia Wto 19:30, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Wto 19:42, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
Dziewczyna wstała, i poszła w głąb dżungli gdzie prędzej spostrzegła dym. Miała nadzieję, że nikomu się nic nie stało. Gdy doszła stali przy dziurze, gdzie wcześniej było okienko John, Jack,Alex, Shannon i Charlie. Zaśmiała się w duchu, i powiedziała. - Macie zamiar tam wejść? - Podniosła brwi i oglądała się na wszystkich pokolei.
// przepraszam. zapomniałam :D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arriada dnia Wto 19:46, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Wto 19:45, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
i Alex też tam jest :twisted:
- Nie, będziemy spoglądać z góry. - Powiedział z sarkazmem spoglądając na Ericę która wyszła z dżungli. - Ja mogę.. zejść pierwszy.. - Zaproponował.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
John John Locke
|
Wysłany:
Wto 19:49, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
John spojrzał na Ericę uśmiechając się do niech grzecznie i pomachał do niej. - Witaj Erico, jak, mamy zamiar wejść do środka, zainteresowana? - Po czym spojrzał na Alexandra. - Jesteś pewien? - Tamten kiwnął ochoczo głową, więc Locke zaczął związywać mężczyznę liną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Wto 19:53, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Jeżeli będzie taka potrzeba, pójdę. - Mruknął Charlie wpatrując się w śliczne oczka Shannon, jednak widząc oburzenie i lekką złość którą prezentowała w tym momencie twarzyczka Shannon, dodał. - Kochanie, jeśli ma to nam pomóc wydostać się z tego zadupia, trzeba tam wejść.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Wto 19:54, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
- Dzieńdobry panie Johnie. - Uśmiechnęła się. - Mogłabym zejść. - Powiedziała i znowu popatrzyłą się do dziury. - A nie jest tan za głęboko? - Odparła. - Okey. Ja też zchodzę. - Popatrzyła na Locka i zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Desmond Desmond Hume
|
Wysłany:
Wto 19:55, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Desmond wpisał kod do komputera, po czym pogasił wszystkie światła w Łabędziu. Tak się bał.. Naładował wiatrówkę i czekał przy korytarzu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Wto 19:55, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon uśmiechnęła się lekko... nie chciała by Pace ryzykował życie tylko po to by dowiedziec się co jest na dnie niczego... dziewczyna bowiem nie wierzyła, że cokolwiek może byc w środku... sądziła, że tunel po prostu jak studnia... skończy się i nic tam nie ma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Wto 20:01, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Hola, hola panienko. Zostaw takie rzeczy dla prawdziwych mężczyzn. - Powiedział z dumą. - Okej możecie mnie opuszczać. - Rzekł powoli schodząc do tunelu.
- Krzycz w razie czego, to cię wyciągniemy! - Krzyknął Jack do środka. Lekarz wraz z Charlie'm i Johnem powoli opuszczali Alexandra.
- Ciężki.. - Mruknął Charlie.
- Ciesz się, że nie jest to Hurley. - Powiedział Shephard.
Alexander trzymał w ręce latarkę oświecając nią dół, a drugą trzymał się schodka. - Jeszcze troche!
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Desmond Desmond Hume
|
Wysłany:
Wto 20:04, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Zdenerwowany Desmond natychmiast podbiegł do swojego teleskopu i zaczął spoglądać co się dzieje od strony włazu. Nagle ujrzał jakąś postać, która zjeżdżała liną na dół. Hume postanowił, że go zaskoczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Wto 20:07, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
- Ale ja .. - Nie dokończyła. Było jej głupio, że nie mogła zejść. Przecież jest odważna. Uśmiechnęła się do Locka, i poszła po wodę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Wto 20:11, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Mężczyźni nadal opuszczali Alexandra po czym poczuli, że jest już na miejscu i nie trzeba go już trzymać na linie, chwilę potem usłyszeli głośne - Jestem!! - I wciągnęli linę z powrotem. - To co, Erica idziesz? - Spytał Jack, widząc oddalającą się dziewczynę... (?) Wtf?
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Wto 20:13, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Alexander stanął na czymś twardym. - Jestem!! - Krzyknął w stronę otworu i odwiązał węzły które chwilę po tym zostały wciągnięte i prawdopodobnie wiązano teraz Ericę. Chłopak zauważył długi korytarz przed sobą. Oświecając sobie latarką drogę, poszedł powoli w tamtą stronę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Wto 20:23, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Chyba zrezygnowała.. - Stwierdził Pace spoglądając na Hurtman. Teraz zauważył jakie miała ciało.. Hym.. Do zastanowienia się, opalone ciałko Shannon było dużo śliczniejsze. Piękne, zgrabne, opalone.. MMmmmm.. Spojrzał na nią i uśmiechnął się zawadiacko. - To co ludzie? Ciekawe co tam jest.. - Mruknął Charlie spoglądająć do dołu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Desmond Desmond Hume
|
Wysłany:
Wto 20:39, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Desmond usłyszał jak ktoś dotknął podłogi, natychmiast się zerwał ładując broń. Bardzo cicho poszedł w stronę włazu i ujrzał jakąś postać, uniósł swój karabin.
- Stój! Kim jesteś?! Co powiedział jeden bałwanek śniegowy do drugiego?- spytał Hume celując do mężczyzny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Wto 21:53, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Jaa.. Yy.. - Zaczął kiedy ten coś wspomniał o bałwanie. - Żee.. Yyy... Booo.. Kurwa skąd mam wiedzieć!? - Krzyknął trzymając ręce ku górze, było ciemno więc Alex nie widział, mężczyzny który do niego celuje. - Słuchaj człowieku, nie wiem kim jesteś, ale przychodzimy w dobrych zamiarach.. Nasz samolot rozbił się tu na tej wyspie 9 dni temu, szukamy pomocy. - Powiedział szybko czekając na reakcję mężczyzny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Desmond Desmond Hume
|
Wysłany:
Wto 21:55, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- To nie ty... - rzekł zdenerwowany Desmond- Ilu z was umarło? Ilu z was jest chorych? Nie zbliżaj się do mnie, bo mnie zarazisz! Jasne, samolot... próbujesz mi coś wmówić!
Wykrzyknął Hume do, wciąż celując do mężczyzny
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Wto 22:06, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Jest nas osiemnastu! Ludzie umarli tylko podczas katastrofy! I zaatakowali nas jacyś ludzie, tubylcy! O czym ty mówisz? My nie jesteśmy chorzy! A samolot, właściwie wrak nadal tam jest, jeżeli nie wierzysz mogę Ci pokazać! - Mówił szybko, bał się że szaleniec może go postrzelić. - Tam na górze są moi ludzie! - Powiedział wskazując na szyb prowadzący na zewnątrz. - Jesteśmy zdrowi! - Powiedział nerwowo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Wto 22:09, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Coś jest nie tak.. - Mruknął zmartwiony lekarz. - Alex! Wszystko dobrze!!?? - Krzyknął w dół. - Chyba tam zejdę, może się dziać coś złego. John zwiąż mnie!
- Dobrze. - Rzucił Locke i zaczął obwiązywać Jacka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Wto 22:11, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
Erica podeszła do Boone`a. - Przenosimy się na plażę? - Powiedziała po czym uśmiechnęła się. Dziewczyna zaczęła już pakować swoje rzeczy do torby. - Albo czekaj. Zaczekamy na innych. - Odparła, uśmiechnęła się i pocałowała go czule w usta. Usiadła obok swojej torby i zaczęła pić wodę z butelki.
// ;|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arriada dnia Wto 22:16, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Wto 22:15, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon spojrzała nerwowo w stronę włazu... mężczyźni byli czymś zmartwieni... nie słyszała ich wcześniejszej rozmowy ponieważ stała zbyt daleko.
- Co się stało? - Spytała lekko przestraszona...
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Desmond Desmond Hume
|
Wysłany:
Wto 22:15, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Jeśli ktoś tutaj zejdzie zastrzelę twoich kolegów- warknął Desmond, gdy nagle usłyszeli pikanie- Idź!
Wykrzyknął pokazując karabinem, gdzie mężczyzna ma iść, doszli do sali z komputerem.
- Wpisz! 4!8!15!16!23!42 i naciśnij wykonaj!
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Wto 22:20, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Alex zdąrzył tylko krzyknąć w stronę otworu. - NIE SCHODZIĆ! - I poszedł przed mężczyzną, z głośników dobiegało pipanie. Mężczyzna poprowadził go do jakiegoś pomieszczenia i kazał wpisać jakieś literki, Alexander posłusznie zrobił to co kazał mu owy facet. - Żyjesz tu? - Spytał rozglądając się po pomieszczeniach, to było jak mieszkanie.. Dziwne..
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Desmond Desmond Hume
|
Wysłany:
Wto 22:23, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Ratuje świat przed zagładą- odparł Desmond, po czym kazał mu usiąść- Próbowaliście stąd uciec?
Spytał Hume spoglądając na niego surowym wzrokiem, trochę opuścił pistolet.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Wto 22:25, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Martwimy się. Alex nie daje znaku ży.. - Zaczął Charlie ale przerwał mu krzyk Alexandra :NIE SCHODZIĆ. - Oo, Słyszałeś Jack... Ech.. - Bąknął Pace, drapiąc się po głowie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Wto 22:29, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Too. - Wskazał na duży licznik na którym pojawiły się liczby. - To jest ratowanie świata przed zagładą? - Chłopak się zaśmiał. - To jakieś żarty, prawda? - Spytał spoglądając na mały salonik. - Jak mamy stąd uciekać? Stąd nie ma ucieczki! Próbowaliśmy wysłać sygnał SOS, ale coś blokuje i nie da się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Wto 22:37, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
- Nie schodzic? - Powtórzyła zdziwiona Shannon... niby czemu? O co w tym chodziło? A sądziła, że bardziej już ją nic nie zdziwi... Wolała się nie odzywac... przykucnęła jednak obok Charliego i również wpatrywała się w dziurę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shan dnia Wto 22:37, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Desmond Desmond Hume
|
Wysłany:
Wto 22:41, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- To nie są żarty bracie... Wiem coś o tym, gdy nie wciśniesz tego klawisza... cały świat zrobi jedno wielkie bum- powiedział Desmond patrząc się krzywo na mężczyznę- Skąd był wasz lot?
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Alex Alexander June
|
Wysłany:
Śro 11:04, 07 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Alexander słuchał mężczyzny z zainteresowaniem, wielkie bum..? W zasadzie brzmiało to prawdziwie. Tyle urządzeń, do wciskania tego klawisza.. - Lecieliśmy z Sydney do Los Angeles, ale w czasie lotu pilot stracił panowanie nad maszyną i proszę. Rozdupiliśmy się na wyspie i nie mamy stąd ucieczki... - Chłopak był coraz bardziej ciekawy tego miejsca. - Tak w ogóle to jestem Alexander June. - Predstawił się, nadal trzymając ręce na widoku. - Co to za pomieszczenie..? A raczej.. Co to za bunkier? Sam tu mieszkasz? ........... Czy moi przyjaciele.. Mogą tu wejść?
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|