Forum  Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Wyspa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 62, 63, 64  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> LOST gra.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hugo
Hurley Reyes
PostWysłany: Pon 22:22, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Koleś.... on nie żyje... - Rzekł Hurley spoglądając na ciało Jarrah. "Nieznajoma go zabiła" - Przeczytał w myśli a następnie podał kartkę Lockowi.
- Myślisz, że to oni? - Spytał wskazując na ciało Sayida.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samuel
Samuel
PostWysłany: Pon 22:23, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- あなたが実現しない相手が話す。 (Nie zdajesz sobie sprawy z kim rozmawiasz) - Rzucił Samuel wpatrując się w japończyka. Z pogardą wpatrywał się w jego skośnookie oczyska, tak jakby chciał je wydłubać wzrokiem. - 離れて私は良い限りウォーク。 (Odejdź pókim dobry) - Syknął złowrogo.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
John
John Locke
PostWysłany: Pon 22:26, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Nie przeczę. - Mruknął John odcinając nożykiem szmatę która uniemożliwiała mówienie Sawyerowi. - Wszystko z tobą w porządku? - Spytał odcinając liny u stóp mężczyzny, kiedy ten był wolny, John odsunął się na bok spoglądając na ciało Jarraha. - Biedak, kolejna ofiara wyspy...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dogen
Dogen
PostWysłany: Pon 22:28, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 04 Lip 2010

Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- 私はあなたたちは知っている...(wiem kim jesteś)- powiedział złowrogo, po czym wyciągnął z kieszeni garść popiołu i posypał wokół siebie, po czym podał Richardowi- 我々は戦争を望んでいない...我々はそれを望む(Nie chcemy wojny chcemy tylko ją)彼女は無実であり、無実の人を殺す!(Ona jest niewinna, zabijesz niewinną!)

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hugo
Hurley Reyes
PostWysłany: Pon 22:28, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Ofiara wyspy? - Hugo spojrzał na Locke'a i oddalił się nieco od ciała. - To psychole... aż się dziwie, że jest w jednym kawałku...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sawyer
James Sawyer Ford
PostWysłany: Pon 22:29, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Tak wszystko w porządku, ale to nie ich sprawka, gdy mnie tutaj wiązali sami byli zdziwieni tym widokiem- powiedział Sawyer- Oni są nienormalni i widziałem ich przywódcę, taki opanowany laluś, wyglądał na gniota, a tak naprawdę to psychol.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jack
Jack Shephard
PostWysłany: Pon 22:32, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Słuchajcie powinniśmy się stąd wynosić, ale co pierwsze trzeba pochować ciało Sawyera, a po drugie dowiedzieć się co jest w bunkrze, być może jest tam schronienie, które nam się bardzo przyda...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate Austen
PostWysłany: Pon 22:36, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Dobrze Jack.. - Przytaknęła i usiadła obok lekarza. - Noga już nie boli, mogę normalnie chodzić. - Powiedziała uśmiechając się serdecznie. - Dzięki.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Pon 22:37, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

- Zanim otworzycie ten głupi właz to oni nas pozabijają! - Wrzasnęła Shannon. - Powinniśmy najpierw przenieśc się na plażę a dopiero później myślec o tym głupim bunkrze!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shan dnia Pon 22:40, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
John
John Locke
PostWysłany: Pon 22:42, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

John wraz z Hugiem i Sawyerem donieśli ciało Sayida do jaskiń. - Mamy ofiarę. - Rzekł mężczyzna na wstępie.


I TERAZ UWAGA:
Zamiast robić nudnej fabuły o Sayidzie, kto go zabił jak to tak i dlaczego, jest pół godziny później! Rozbitkowie pochowali jego ciało obok jaskiń!!


- To był dobry człowiek ale tak musiało być. - Rzekł Locke. - I Shannon, Jack miał rację, niech każdy pomyśli o tym jak można otworzyć bunkier..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rosalie
Rosalie Hawkins
PostWysłany: Pon 22:47, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Rosalie sobie to doskonale przemyślała. Rozbitkowie byli żałośni że nie rozpracowali jej do tej pory, a April nie miała czasu żeby im powiedzieć, że w ich obozie żyje czarna pani, kobieta bowiem wcześniej była w Czarnej Skale i schowała kilka lasek dynamitu pod drzewem. Teraz postanowiła to wykorzystać, stojąc przy grobie Sayida szlochała. Kończąc udawanie płakania podeszła do drzewa. - Zobaczcie! - Wskazała na cztery laski dynamitu leżące w krzakach. - Co to może być? - Spytała szeptem obecnych.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Pon 22:48, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

Shannon prychnęła tylko w stronę Johna... miała już mówic, że im się nie uda, gdy Rosalie spostrzegła dynamit:
Shannon zbliżyła się zaciekawiona... z początku myślała, że to kolejny trup, ale nie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shan dnia Pon 22:53, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Nikki
Nikki Fernandez
PostWysłany: Pon 22:50, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 26 Cze 2010

Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Nikki była w szoku, ale nie dlatego, że ten głupi arab zginął tylko z powodu karteczki, którą treśc rozgadał już każdemu Hugo...
Bała się, że może byc następna... ale oni się nie pojawili... może rozgryzła ich? Może zmuszając Jacka do zabójstwa tym samym uwolniła się od skazy a jego skazała na wieczne potępienie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Samuel
Samuel
PostWysłany: Pon 22:51, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- あなたが実現しない相手が話す。離れて私は良い限りウォーク。あなたが実現しない相手が話す。離れて私は良い限りウォーク。...(Daję Ci ostatnią szansę. Jeżeli jej nie wykorzystasz, problem Jacoba że stracił kolejnych ludzi. Zejdź mi z drogi, bo prochy to nie obrona całkowita, i dobrze o tym wiesz...) Syknął Samuel groźnie wpartując się w Dogena, ten zacisnął wargi i odsunął się tak by grupa Juliana mogła przejść, co chwilkę później uczyniła. Zniknęli za gęstwiną niosąc April. - あなたが実現しなあなたが実現しない. (Jacob nie wie w co się pakuje) - Powiedział MiB na pożegnanie i zamienił się na oczach Dogena i Richarda w czarny dym i wzbił się w powietrze sycząc.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate Austen
PostWysłany: Pon 22:54, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- To dynamit! - Powiedziała podekscytowana Kate. - Możemy nim rozwalić wejście do tego bunkra. - Podrzuciła pomysł spoglądając na cztery laski dynamitu.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
John
John Locke
PostWysłany: Pon 22:59, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Tak, zrobimy to... - Poparł John Austenową. - Ale nie teraz... Jutro.. Dziś, w nocy jest to niebezpieczne. Wracajmy do jaskiń. - Powiedział Locke i wszyscy wrócili do tymczasowego mieszkania. - Możemy zwrócić na siebie uwagę ludzi w czerni, jeszcze nie dali nam spokoju, są zbyt blisko aby teraz robic takie rzeczy. Zostawmy to na jutro. - Zadecydował starzec i wszedł do jaskiń.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie
Charlie Pace
PostWysłany: Pon 23:02, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Locke ma rację. - Rzucił Charlie w drodze do jaskiń. Kątem oga spoglądał na śliczną Shannon. - Wiele dziś przeszliśmy.. Za dużo wrażeń, jutro się tym zajmiemy.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Pon 23:02, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

- Mam nadzieje, że dożyjemy jutra... - Rzekła do Charliego.
Shannon oparła się o skałę i zaczerpnęła głośno powietrza... wyjęła inhalator i wykonała inhalacje... podkuliła nogi i siedziała... bała się... oni mogli ty wpaśc w każdej chwili i zabic ich. To na pewno były tylko urojenia... próbowała sobie wmówic, że panikuje, ale na próżno...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shan dnia Pon 23:27, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Rosalie
Rosalie Hawkins
PostWysłany: Pon 23:03, 05 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Rose położyła się na swoim miejscu i jak zwykle zaczęła udawać że śpi, podsłuchując rozmów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosalie dnia Pon 23:04, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
John
John Locke
PostWysłany: Wto 14:01, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Jack.. Jack wstawaj.. - Szeptał Locke trącąc lekarza. Kiedy otworzył oczy i spojrzał na Johna, starzec dodał. - Wysadźmy ten bunkier. Im szybciej to zrobimy tym lepiej, i bez świadków. - Powiedział cicho wskazując na jaskinię, w której spali smacznie wszyscy rozbitkowie.
- No dobrze.. Czekaj przed wejściem. - Mruknął Shephard. Tak więc łysy dziadek uśmiechnął się tylko i poszedł czekać przed jaskinią.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jack
Jack Shephard
PostWysłany: Wto 14:28, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Jack wstał czym prędzej, wziął plecak, owoc i ruszyłw kiedunku Johna. Razem udało im się przenieść powoli ze spokojem dynamit w miejsce okienka włazu i musieli to tylko podpalić.
- Gotowy? - Spytał John spoglądając na Jacka. Ten kiwnął głową i spojrzał na Locke'a który podpalił lont. Stali w dużej odległości, żeby nic im się nie stało, po kilkunastu sekundach nastąpiło głosne uderzenie i wielki wybuch. Rozbitkowie zostali obudzeni na wskutek tak głośnego wybuchu. - Udało się? - Spytał Locke wychylając się zza drzewa. Zauważył śmiejącego się Shepharda. - I owszem.. - Odpowiedział lekarz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
arriada
Erica Hurtman
PostWysłany: Wto 15:20, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole

Erica obudziła się po usłyszeniu wielkiego wybuchu. - Co to było? - Powiedziała do Boone`a, który leżał obok niej. Przetarła oczy, i rozglądała się dookoła.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alex
Alexander June
PostWysłany: Wto 16:37, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 01 Lip 2010

Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- O fuck, słyszeliście to!!?? - Rzucił Alexander zrywając się z posłania. - Jak.. Jak jakiś wybuch..! Oh właśnie! Bunkier! - Krzyknął i wybiegł z jaski, biegnąc w stronę skąd unosiła się chmura wielkiego dymu. Przybiegł do miejsca gdzie znaleźli właz widząc Jacka i Johna zaglądających do dziury, gdzie mieściło się okienko.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alex dnia Wto 16:41, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Richard
Richard Alpert
PostWysłany: Wto 18:23, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Richard zrezygnowany spojrzał na Dogena, który stał z boku. Był przerażony, Alpert tylko kiwnął głową w stronę Świątyni, a Japończyk poszedł w tamtą stronę. To na niego padło zadanie uświadomienie Jacoba. Ruszył w stronę stopy próbując to odwlekać. Blondyna zobaczył od razu, opierał się o posąg. Mężczyzna głośno przełknął ślinę, spuścił głowę.
- E... Jacob... April...- mówił jąkąc się co chwilę, sam nie wiedział co ma powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jacob
Jacob
PostWysłany: Wto 18:33, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Wiem...- odparł beznamiętnie Jacob- Nie zrobiliście wszystkiego, ale wiem co się stało... Nie pozwolę jej umrzeć Richard, nie pozwolę nawet za cenę własnego życia ona nie zginie. Ona jest kandydatką, której nie mam zamiaru tak szybko skreślać z listy, przynajmniej nie teraz.
Powiedział blondyn wpatrując się w ocean.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Wto 18:33, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

Shannon zerwała się na równe nogi.
- Ccco to było? - Spytała zaspana.... w pierwszej chwili ujrzała oczami wyobraźni obwiązaną materiałami wybuchowymi April... a po chwili dziewczynę rozerwało... wyrzuciła jednak ten obraz z głowy... - Charlie?! - Krzyczała w stronę mężczyzny, który również się obudził.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Richard
Richard Alpert
PostWysłany: Wto 18:35, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Co zamierzasz zrobić?! Chcesz stanąć z nim w bezpośredniość walce?! Przecież mówiłeś, ze wy nie możecie się zabić... - powiedział Richard wpatrując się z uwagą na Jacoba. Alpert podziwiał epikureizm, którym on emanował.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jacob
Jacob
PostWysłany: Wto 18:38, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Nie... ja nie mogę go zabić, tak jak on mnie, znasz zasady- odparł Jacob wzruszając ramionami, po chwili na koniec dodał- Nie wiem jak, ale nie pozwolę ją skrzywdzić, nie po to ją sprowadzałem.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie
Charlie Pace
PostWysłany: Wto 19:10, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Charlie przetarł oczy i ponownie spojrzał na Shannon. W pospiesznym tempie, ubrał jeansy i luźną bluzkę. - Coś się dzieje, nie ma paru osób. - Chłopak wyszedł przed jasnikinie spoglądając dookoła. - Tam jest dym! - Rzekł wskazując ręką na pobliską dżunglę. - Chodź Shann, musimy zobaczyć co się stało!

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Wto 19:13, 06 Lip 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

Shannon kiwnęła tylko głową i ruszyła za Charliem... wkrótce dotarli na miejsce... to właz... wysadzili go...
Rutherford spojrzała na brudnego Jacka i Locke'a
- Sądziłam, że to oni zrobili coś... - Odetchnęła z ulgą. - ... schodzicie tam?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shan dnia Wto 19:15, 06 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> LOST gra. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 62, 63, 64  Następny
Strona 37 z 64

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare