Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nikki Nikki Fernandez
|
Wysłany:
Pon 20:29, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Nikki usiadła w kącie niedaleko Erici i Boone'a spoglądąła po wszystkich... przedstawiła już im co by najchętniej zrobiła...
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Pon 20:46, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
- Kocham Cię. - Wyszeptała Erica do ucha Boone`a. Była przekonana, że on ją też. Chciała mu już dawniej o tym powiedzieć, ale nie miała odwagi. Pocałowała go namiętnie w usta. Ich pocałunek był długi i ciepły. Po tym uśmiechnęła się do niego i znowu go przytuliła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pon 20:49, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
- Czy wy się dobrze czujecie?! - Krzyknęła spoglądając na brata i Ericę. - Tu się rozgrywa walka o przetrwanie a ty się miziasz z jakąś dziunią... - Prychnęła. - Jesteś żałosny... Boone... pomóż nam lepiej... - Po czym odwróciła się od nich i spojrzała w stronę błagającej April, ale tego też znieśc nie mogła więc spuściła wzrok.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Pon 21:10, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
- Boone. Ona ma rację. - Powiedziała do niego, i uśmiechnęła się do Shannon. Patrzyła się na April, która cierpiała. Chciałaby jej jakoś pomóc, ale nie chciała zginąć. Nie chciała też, żeby komukolwiek coś się stało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Pon 21:12, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wszyscy panikowali i histeryzowali, Jack stanął na środku i krzyknął. - Cisza do cholery! Została nam godzina na podjęcie decyzji, i jak się kurwa nie uspokoicie, to ja tu zrobię porządek! - Krzyknął Shephard. Zapadła cisza. Wszyscy wpatrywali się w lekarza. - Postanowiłem... - Podchodził do April, a kiedy był blisko wytarł jej krew z twarzy. - Wybaczysz mi kiedyś? - Spytał a po policzku popłynęła mu mała łza. - Wybaczysz mi!? - Krzyknął wpatrując się w blondynkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
April Strażnik Teksasu
|
Wysłany:
Pon 21:15, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
- Chyba muszę...- wybełkotała zaciskając powieki i oczy, nie chciała na nikogo patrzeć. Nie miała ochoty wracać do tego psychola, ale też nie chciała narażać rozbitków- Zaraz się zbiorę...
Wybełkotała powoli podnosząc się z ziemi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Kate Kate Austen
|
Wysłany:
Pon 21:15, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Dziewczyna spoglądała na dziejący się koszmar, Jack podjął decyzję, podszedł do April i zaczął krzyczeć, płacząć. Kate wytarła rękawem już lekko zaschnięte łzy, po strzale kiedy usłyszała jak Sawyer wyszedł z jaskini..
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Pon 21:22, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Charlie westchnął i zacisnął zęby. Koszmar.. Ścisnął zimną dłoń Shannon, która stała obok niego. Bał się o nią, gdyby to ona była w takim miejscu jak April, uwiązana materiałami wybuchowymi... Oh! Nie przeżyłby tego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Pon 21:25, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- April.. Przepraszam. - Wydusił Jack kładąc rękę na ramieniu blondynki. Nie zawachał się .. Przytulił ją z całej siły. - Wybacz mi. Jestem złym człowiekiem. - Wyszeptał do jej ucha próbując podnieść na duchu. Szła na pewną śmierć.. A on na to pozwalał.. Był do tego zmuszony..
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pon 21:27, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon się rozpłakała... ta chwila była niezwykle dołująca i smutna... April... co z nią będzie? I czy aby na pewno dobrze ją oskarżyli? Czy to ona faktycznie zabiła Paula?
To wszystko było dla Rutherford bało zrozumiałe... westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shan dnia Pon 21:28, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
April Strażnik Teksasu
|
Wysłany:
Pon 21:31, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
- Nie ma sprawy... rozumiem... też bym tak zrobiła... na pewno- wybełkotała April czując uścisk Jack'a. Nie myślała co będzie dalej, ale rozumiała decyzję doktora, robił to dla swoich ludzi- To nie ja go zabiłam...
Powiedziała i włączyła krótkofalówkę.
- Zaraz będę...nie rób im krzywdy... proszę...- powiedziała chciała coś jeszcze dodać, ale rozpłakała się na dobre.
- Świetnie- powiedział zadowolony z siebie mężczyzna- Pamiętajcie, nie śledźcie nas, nie szukajcie nas, bo i tak wam się nie uda, a jeśli przekroczycie nasz teren to źle się to dla was skończy. A tak w ogóle mądra decyzja.
Na te słowa Rosjanka obróciła się i wyszła z jaskini, nie mogąc więcej patrzeć na nich, nie była w stanie wykrztusić słowa.
Cele:
- Znajdźcie ciało Sayida.
- Możecie się trochę posmucić :(
- Odnajdźcie Sawyera- jest przywiązany do jakiegoś drzewa, obok ciała Irakijczyka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pon 21:34, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon przytuliła się do Charliego całkowicie zdołowana.
- Jak dobrze, że tu jesteś... - Rzekła wtulając się w niego. Wszyscy byli chyba przygnębieni zaistniałą sytuacją.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Boone Boone Carlyle
|
Wysłany:
Pon 21:38, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Boone stał z boku, był przygnębiony całą tą sytuacją, nie wiedział co ma powiedzieć. Zdawał sobie sprawę, że Jack dobrze postąpił, ale z kolei było mu żal April. Zwłaszcza, gdy ją oskarżał o morderstwo, którego nie popełniła.
- Chyba powinniśmy zakopać Sawyera...- rzucił pomysłem chłopak przekonany, że James nie żyje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Pon 21:45, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Jack smucił się bardzo, oj bardzo. Było mu tak przykro jak nigdy dotąd. - Przeczekajmy jeszcze chwilę, aż się oddalą, później pójdziemy po Sawyera.. - Odrzekł zimno i usiadł na kamieniu zakrywając twarz rękoma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
arriada Erica Hurtman
|
Wysłany:
Pon 21:48, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole
|
Erica poszła do swoich rzeczy, by napić się wody, po czym poszła się położyć. Była zmęczona tą całą sprawą. Zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Rosalie Rosalie Hawkins
|
Wysłany:
Pon 21:49, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Rose udając, że płacze schowała swoją śliczną buźkę w kocyk. Szlochała, płakała... A inaczej, śmiała się w niebogłosy. Nie ma co, ale Julian się świetnie spisał, Samuel będzie dumny, oj dumny.. Ciekawa była jak mężczyzna ma zamiar zabić blond sukę. Należała jej się porządna śmierć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Pon 21:53, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Przygnębiony Charlie przytulił Shannon, obejmował ją w pasie. Wziął głęboki wdech i spojrzał w oczy blondynki. - Uważaj na siebie skarbie... Nie wytrzymałbym, gdybyś to ty była na miejscu April. - Mruknął całując Rutherford w czoło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Nikki Nikki Fernandez
|
Wysłany:
Pon 21:54, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Nikki nie płakała.... nie rozpaczała była wściekła, że trzeba szukac nowego frajera lub frajerki by go posądzic o morderstwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Julian Julian Caffrey
|
Wysłany:
Pon 21:56, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Julianowi nie znikał uśmiech z ust, był zadowolony, że mu się udało. W końcu to rozbitkowie zadecydowali co ma zrobić, on dał im wolny wybór. Razem ze swoimi ludźmi wracał do szopy- a raczej do swojej stacji. Spojrzał na mizerną April, której Melisa właśnie detonowała ładunek. Blondynka wydawała mu się taka niewinna, miał ochotę zatopić się w jej włosach, ale po chwili wyrzucił te myśli przypominając sobie czyją ona jest córką. Nagle przed jego oczami stanęła postać, której się nie spodziewał, uśmiechnął się ironicznie.
- No... no... proszę, proszę kogo tutaj mamy- powiedział na przywitanie, a pięćdziesiąt karabinów celowało w jedną osobę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pon 21:56, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
Shannon poczuła teraz, że mężczyźnie naprawdę na niej zależy, że nie jest to chyba udawane tylko po to by zaciągnąc ją do łóżka.
Jego słowa... mimo, że w takiej sytuacji sprawiły, że blondynka uśmiechnęła się w duchu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
John John Locke
|
Wysłany:
Pon 22:02, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Ludzie w czerni.. Chyba się już oddalili. - Rzekł John wstając z kamienia. - Idę poszukać ciała Sawyera. - Powiedział i wyszedł z jaskiń, miał nadzieję, że ktoś z nim pójdzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Richard Richard Alpert
|
Wysłany:
Pon 22:05, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Richard staną na przeciwko Juliana i zmierzył go wzrokiem. Był niemal tak opanowany jak Jacob.
- Przyszedłem po nią...- wskazał na dziewczynę, która była nieprzytomna- Jacob ją chcę. Oddacie ją dobrowolnie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Julian Julian Caffrey
|
Wysłany:
Pon 22:06, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Caffrey spojrzał z kpiną w oczach na Richarda, po czym wybuchnął śmiechem.
- Co...? Szanowny Jacob nie chciał ruszyć tyłka po własną córkę? Dlatego ciebie wysyła? Toż to jest żenujące- powiedział Julian- Już ci odpowiadam na twoje pytania- nie oddamy jej i możesz sobie o tym pomarzyć, dopóki twój święty Jacob tu się nie zjawi to nie mamy o czym rozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Jack Jack Shephard
|
Wysłany:
Pon 22:06, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Jack wstał i powiedział do pozostałych. - Musimy żyć w jedności, jasne? Zero podejrzeń, bo przez nie straciliśmy April.. - Powiedział z żalem. - Jestem prawie pewny, że Paula zabili tamci ludzie... Właśnie, tamci ludzie, nie jestem pewien ale wydaje mi się, że na wyspie są .. dwie grupy ludzi.. Ci od Ethana, źli jak i Ci od.. Ludzie w czerni.. Tak ich nazwijmy. - Jack podkradł słówko od Locke'a. - Powinniśmy się trzymać razem, sami nie damy rady...
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Pon 22:07, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
- Czy nie uważacie, że na plaży jest bezpieczniej? Stąd jest tylko jedno wyjście... jesteśmy jak w więzieniu... - Rzekła Shannon siadając obok Charliego. - Poza tym... to miejsce napawa mnie lękiem... po tych wszystkich wydarzeniach... - Wzdrygnęła się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Hugo Hurley Reyes
|
Wysłany:
Pon 22:10, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Hugo ruszył za Lockiem...
- Co o tym sądzisz? No wiesz... o tych ludziach? - Zmieszał się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Samuel Samuel
|
Wysłany:
Pon 22:11, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Szanowny Jacob nie przyjdzie, uważa się za zbyt wielkiego, żeby ingerować w sprawy zwykłych ludzi.. - Powiedział spokojnie Samuel idąc z na przeciwka. Ludzie którzy trzymali karabiny spoglądali na niego jak na Boga, prawdopodobnie widzieli go po raz pierwszy, mężczyzna porozumiewał się jedynie z Caffreyem. Samuel podszedł do niego i Richarda po czym zwrócił się do tego pierwszego. - Dziękuję Julianie. - Powiedział spokojnie po czy spojrzał z pogardą na Richarda. - Może pan już iść.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Dogen Dogen
|
Wysłany:
Pon 22:13, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Nagle zza krzaków wyszedł dodatkowo Dogen, spojrzał na Juliana i na Niego, po czym rzekł
- 私たちとチャンスを持っていない(Nie masz z nami szans)- powiedział mierząc go surowym wzrokiem- 自発的にそれを取る(oddaj ją dobrowolnie).
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
Charlie Charlie Pace
|
Wysłany:
Pon 22:14, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
- Shannon ma rację. Powinniśmy wrócić na plażę, przeprowadzka tutaj była bardzo złym pomysłem. - Oświadczył Charlie ubierając bluzę z kapturem. - Ach właśnie, no i sprawa z bunkrem.. Powinniśmy się tym zająć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
John John Locke
|
Wysłany:
Pon 22:19, 05 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Locke szedł wzdłuż śladów ludzi, jak mniemał tam zostawili Sawyera. - Przyszli po to co chcieli i poszli, wszystko. - Mruknął John idąc przez zarośla. - Musimy ich unikać, jeżeli nie chcemy doprowadzić do wojny.. - Urwał zauważając przywiązanego mężczyznę do drzewa. - Sawyer! - Podbiegł do Forda i zaczął go odwiązywać, nie zauważył jednak... Ciała Sayida leżącego obok...
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|