Forum  Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Samolot
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strona Główna -> LOST gra.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sayid
Nie żyje
PostWysłany: Nie 20:38, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Sayid zamknął oczy chcąc przeczekać spokojnie tą okropną chwilę, wzbicia się w powietrze. Samolot ruszył. Lekkie trzęsienia i drgania nie były takie nieprzyjemne więc otworzył oczy i wyciągnął zdjęcie Nadii spoglądając na nie tak jak zawsze. (czyt. tak jak patrzy kot ze Shreka)

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juliet
Juliet Burke
PostWysłany: Nie 20:41, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Juliet postanowiła wyjść na dwór, pedantycznie pościeliła swoje różowe łóżko, poprawiła różowe poduszki i zajrzała do różowych doniczek do kwiatków, po czym wyszła na dwór.
- Och! jak pięknie słońce świeci!- powiedziała ściągając różowy sweterek. Nagle zobaczyła jak Ethan wchodzi na jej piękne, różowe kwiatki w ogródku, po czym cofnął się.
- AAAA!- wrzasnęła- Moje ukochane, piękne, różowe, boskie, nieziemskie kwiatki! Ethan! ty! ty!
Blondynka nie wiedziała co ma powiedzieć, dlatego zasmucona usiadła na różowej ławce, która stała w sieni jej domu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliet dnia Nie 20:44, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Hugo
Hurley Reyes
PostWysłany: Nie 20:44, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Hurley, kiedy już skończył czytać komiks dla dzieci do 10 roku życia zabrał się za jedzenie trzynastego śniadania. Wyciągnął z plecaka wielkiego hamburgera i zaczął go zjadać. Kiedy już był w połowie śniadanka zauważył ładną latynoskę(?) która patrzała się na niego z lekkim obrzydzeniem. (Nikki) - Chcesz gryza? - Spytał przysuwając do jej twarzy połowę bułki.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki
Nikki Fernandez
PostWysłany: Nie 20:44, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 26 Cze 2010

Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Nikki siedziała. Była lekko sina, zawsze źle znosiła podróże samolotem. Nie wytrzymała. Trochę wymiocin znalazło jej się w ustach. Przełknęła je czując przyjemny kwaśny smak. Uśmiechnęła się szeroko do Paulo.
- Nie dziekuje... - Rzuciła z lekkim obrzydzeniem. Facet był obleśny, ciekawe jednak czy był bogaty... wtedy by go ztruła jakimś starym Hot-Dogiem, który przeleżał na Poczcie kilka dobrych dni... podobno słyszała gdzieś, że ludzie w Polsce wysyłają sobie tak jedzenie... oni są dziwni.

PAULO
Mężczyzna patrzył przez okno na piękne białe chmury. Westchnął i odwzajemnił uśmiech dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikki dnia Nie 20:50, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Nie 20:52, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

- Podaj mi wodę! - Wydała rozkaz bratu wyciągając do niego dłoń po rzeczy. - Spakowałam ci do plecaka bo moja torebka ma ograniczoną pojemnośc. - Wyjaśniła oglądając paznokcie w drugiej ręce. - No szybko! Ręka mi cierpnie! - Mówiła zniecierpliwiona.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Boone
Boone Carlyle
PostWysłany: Nie 20:53, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- No dobrze!- wrzasnął Boone, szukając w torbie wodę, po czym podał ją siostrze, wracając do czytania- Zostaw też trochę mi!

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Benjamin
Benjamin Linus
PostWysłany: Nie 20:54, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Benjamin po porannej toalecie zjadł śniadanie w postaci jajecznicy, posmarowanego chlebka i herbatki owocowej. Szedł do Eloise, chciał ją spytać co znaczył owy sen który nawiedził go tej nocy, kiedy zauważył Juliet siedzącą na ławce obok swojego domku. Przełknął ślinę i poszedł w jej stronę. `Powiem jej to, powiem jej to`... - Heloł. - Powiedział bardzo tajemniczo stojąc przy blondynce.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juliet
Juliet Burke
PostWysłany: Nie 20:56, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Witaj Benjaminie- powiedziała, przecierając różowym sweterkiem oczy, aby nie było widać łez- Gdzie się wybierasz o tak wcześniej porze... a tak w ogóle mam do ciebie interes!
Blondynka ożywiła się, uśmiechając się ponętnie.
- Chodzi o Ethana... on jest jakiś dziwny, dziwnie na mnie patrzy...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Nie 20:57, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

Shannon upiła trochę wody i położyła koło siebie na siedzeniu. Jakby była wredna napluła by do butelki, ale postanowiła trochę przystopowac...wróciła do rozwiązywania krzyżówek. Spojrzała ukradkiem na brata i uśmiechnęła się lekko.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hugo
Hurley Reyes
PostWysłany: Nie 20:57, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Nie dziękuję - Odpowiedziała dziewczyna.
- Nie to nie, żałuj. - Rzucił Hugo i jednym kęsem wszamał resztę buły. No, jego tasiemiec nakarmiony więc wziął się za słuchanie piosenek z mp4. Włączył Wash Away i zaczął się kołysać w rytm muzyki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Claire Littleton
PostWysłany: Nie 21:04, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

Claire nagle poczuła skurcz w brzuchu :shock:
- Ja chyba rodzę! Czy jest tu lekarz! JA RODZĘ- wrzasnęła blondynka głośno oddychając.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
John
John Locke
PostWysłany: Nie 21:04, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

John zaśmiał się w duchu słysząc spierania rodzeństwa. Z młodego chłopaka jeszcze będzie człowiek, a blondynka... Pewnie nawet diabłu się nie podoba. Locke poprawił nogawkę i spojrzał za okno na chmury które kłębiły się na niebie.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Nie 21:07, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

- Jeszcze tego brakowało! - Warknęła. - No zrób coś! - Krzyknęła do brata. - Taki zawsze jesteś pomocny! Pomóż tej dziewczynie co nie ma co robic po nocach tylko zachodzic w ciąże i wyglądac jak balon! Ruszaj się! - Ponaglała brata poprawiając makijaż.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jack
Jack Shephard
PostWysłany: Nie 21:08, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Jack usłyszał z tyłu nawoływania o lekarza. Rzucił się z miejsca, przeskakując przez blondynkę obok niego, podbiegł do drugiej ładnej blondynki i dotknął jej brzucha po czym wyrecytował. - Mam na imię Jack, jestem lekarzem. Który to miesiąc? - Spytał spięty.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jack dnia Nie 21:09, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Boone
Boone Carlyle
PostWysłany: Nie 21:09, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 25 Cze 2010

Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Ale... ale... ale ja nigdy nie odbierałem porodu!- warknął do blondynki Boone, ale ostatecznie wstał rozglądając się, czy może ktoś jeszcze idzie, nagle zauważył mężczyznę, więc usiadł na miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Claire Littleton
PostWysłany: Nie 21:11, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

- 7! nie! 8!- wrzasnęła głośno oddychając- To nie możliwe! To nie może być teraz! To nie może być wcześniak!- blondynka zaczęła coraz bardziej panikować i wydzierać się na cały samolot- Boli! boli! czuję skurcz!

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Nie 21:13, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

- Nawet ci się nie chce pomóc!... - Warknęła. - Co za palant... - Dodała cicho pod nosem, który właśnie pudrowała. Miała już dośc samolotu, brata, wrzeszczącej blondynki, dziadka, który wyjadał im ciastka i wszystkich innych. Marzyła już o wizycie w SPA.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shan dnia Nie 21:18, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Benjamin
Benjamin Linus
PostWysłany: Nie 21:15, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Ben stał tak przy Burke, w duchu chciał usiąść obok niej ale blondynka mu tego nawet nie zaproponowała, udawał więc, że nawet nie ma zamiaru siadać obok niej. Kiedy powiedziała mu o Ethanie pomyślał `Oż, skurczybyk.. Wyślę go gdzie pieprz rośnie przy najbliższej okazji.`
- Dziwnie na Ciebie patrzy.. - Powtórzył jej słowa zamyślając się na moment. - Porozmawiam z nim, nie masz się czym martwić, Juliet.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jack
Jack Shephard
PostWysłany: Nie 21:23, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Tylko spokojnie. Najważniejsze to zachować spokój. - Mówił Shephard, swoją lekarską mową. - Skurcze są mocne? Co ile występują? - Spytał blondynki podsuwając jej poduszkę pod głowę. - Pan jest ojcem? - Spytał Sawyera który siedział obok.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Claire Littleton
PostWysłany: Nie 21:25, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

- Nie wiem co ile.... nie wiem!- wrzasnęła tracąc orientacje i zaczynając się nerwowo obracać- Ale to nie może być tutaj! Niech pan to powstrzyma! Błagam! Boli!...!

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sawyer
James Sawyer Ford
PostWysłany: Nie 21:25, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Pojebało cię frajerze?- odpyskował Sawyer. Nie lubił takich typków jak on, myśli, że jest lekarzem i świeci- Ja się nie babram w takie gówno jak dzieci.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki
Nikki Fernandez
PostWysłany: Nie 21:26, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 26 Cze 2010

Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Nikki obsewowała ukradkiem zamieszanie. Chciała by byc w ciąży... spojrzała na Paulo.
- Kochanie fajnie miec dzieci nie? - Zagadała.
- Czy ja wiem... - Odrzekł spoglądajac na czerwoną Claire. - Dużo zamieszania.
- A może... - Położyła mu rękę na kolanie. - Wyskoczymy na chwilę do toalety co?
- Znów masz problemy z "tym"? - Spojrzał na nią z obrzydzeniem.
- No wiesz! - I obużywszy się odwróciła się do mężczyzny plecami co jakiś czas zerkając na Hurleya.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate Austen
PostWysłany: Nie 21:27, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Co tam się dzieje? - Spytała pieguska szeryfa. Bowiem była przypięta kajdankami do fotela więc nie miała jak się wychylić, żeby cokolwiek zobaczyć .(:lol:)
- Nie powinno cię to interesować. - Rzucił chamsko szeryf i wrócił do czytania "Dzieci z Bullerbyn"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jack
Jack Shephard
PostWysłany: Nie 21:32, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Nie mogę tego powstrzymać, to cała natura. - Rzucił pospiesznie odkrywając bluzkę blondynki, aby mieć widok na brzuch. Zignorował słowa cwaniaczka bo nie wiedział co mu odpowiedzieć. Dziewczyna robiła się czerwona i krzyczała co chwilę "boli, boli". Jack podpełzał po swoją torbę i wziął stetoskop po czym zaczął słuchać przewracającego się dziudziusia w brzuszku.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Claire Littleton
PostWysłany: Nie 21:35, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

- No kurwa zrób coś z tym bo nie wytrzymam!- wrzasnęła robiąc się coraz bardziej czerwona- Mam przeć, czy nie?! ZRÓB COŚ!

Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Jack
Jack Shephard
PostWysłany: Nie 21:42, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Shephard wysłuchał wszysto co się dzieje w brzuchu blondynki przez stetoskop. - Z tego co mogę ustalić to tylko to, że macica nie jest rozszerzona, wody płodowe nie odeszły i skurcze są bardzo rzadkie, za chwilę powinny zniknąć. To nie czas na poród, dziecko poprostu zmieniło pozycję. - Powiedział rozluźniony. - Niech pani odpocznie, napije się soczku i pomyśli o niebieskich migdałkach...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Claire Littleton
PostWysłany: Nie 21:50, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10

Claire zaczęła coraz głośniej oddychać, postanowiła posłuchać doktora i po chwili dziecko się uspokoiło.
- To będzie chłopiec... tak kopie...- powiedziała uśmiechając się do Jack'a.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Claire dnia Nie 21:51, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
jazeera
Strażnik Teksasu
PostWysłany: Nie 22:05, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island

Do młodego mężczyzny (Mathew) podeszła ładna stewardessa. - Podać coś? - Wskazała na wózek alkoholi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jazeera dnia Nie 22:11, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
arriada
Erica Hurtman
PostWysłany: Nie 22:36, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Opole

Gdy Erica usiadła w wygodnym fotelu od razu usłyszała sygnał od pilota, że zaczynamy nasz lot. Złapała się mocniej fotela, i zaczęła szybciej oddychać. Nawet nie zdążyła się przywitać z mężczyzną siedzącym obok niej (Charlie).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez arriada dnia Nie 22:44, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
shan
Shannon Rutherford
PostWysłany: Nie 22:50, 27 Cze 2010 Powrót do góry


Dołączył: 24 Cze 2010

Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław

Shannon poczuła nieodpartą chęc pogadania z kimś. Spojrzała na siedzącą niedaleko dziewczynę (arriada).
- Witam. - Rzekła lekko się uśmiechając. - Widzę, że pani też nie lubi podróży... - Spojrzała na mężczyznę siedzącego obok kobiety. - Ten boski facio to twój brat? - Spytała przechodząc z nią na "ty".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shan dnia Nie 22:51, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Strona Główna -> LOST gra. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare