Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jazeera Strażnik Teksasu
|
Wysłany:
Wto 15:20, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island
|
DZIEŃ 1.
(samolot + 4 strony tematu wyspa)
Rozbitkowie zasiedli na swoich miejscach w samolocie i czekali spokojnie aż wzniosą się ku niebu. Już wtedy ludzie zapoznawali się z sobą, gawędzili, rozmawiali, częstowali słodyczami. Wkońcu samolot wzbił się w powietrze. Boone z Shannon jak zwykle się kłócili, Hurley proponował Nikki śniadanie a .. Claire zaczęła odczuwać silne skurcze. Lekarz, który znajdował się w samolocie - Jack postanowił jej pomóc, na szczęście bóle ciężarnej ustały po kilku badaniach Shepharda. W samolocie znów zapanowała spokojna atmosfera, ludzie znów zaczęli rozmawiać, gdzieś stewardessa proponowała coś do picia, Charlie zmuszał się do uśmiechu w stronę swojej sąsiadki - Ericy. John z Shannon zaczęli wspólnie rozwiązywać krzyżówkę, Mathew wraz z Hugo rozmawiali z tyłu samolotu o wyjazdach do LA. Ale.. Spokojny lot 815 przerwały nagłe turbulencje, samolot obracał się to w prawo i w lewo, a pilot nie potrafił zapanować nad ogromną maszyną, na wskutek czego samolot pękł w czasie lotu na trzy części, tylnią, środkową oraz kokpit. Samolot spadł na wyspę.. Ludzie którym udało się przeżyć walczyli teraz o przetrwanie. Jack opatrywał rany innych, Kate wyła z bólu, gdyż część metalu wbiła jej się do uda. Gdzieś dalej Sayid pomagał zejść April z drzewa. Paulo i Sawyer dopłynęli do brzegu, całkowicie wyczerpani. Benjamin Linus nakazał Ethanowi dołączyć do rozbitków, podszywająć się pod jednego z nich. Na miejscu znalazła się rownież japonka Rose, udając jedną z poszkodowanych. Wieczorem Jarrah rozpalił ogromne ognisko przy którym zbierali się rozbitkowie. John wraz z innymi rozbitkami powyciągali ciała z wody i zostawili je przy brzegu. Hurley znalazł posiłki w postaci kanapek więc zaczął je rozdawać. Sawyer przywłaszczył sobie wszystkie walizki. Rozbitkowie zapoznawali się w najlepsze, czekając na ratunek. Nagle rozbitkowie usłyszeli jakieś dziwne odgłosy, palmy w dżungli zaczęły opadać, jedna za drugą. W chwilę później dobiegł ich dziwny dźwięk, jakbyś jakieś potężne zwierzę czaiło się gdzieś w pobliżu. Mała dziewczynka która pojawiła się na miejscu zaczęła smutno szlochać i wołając swoją mamę. Jack postanowił ,że w najbliższym czasie pójdą poszukać kokpitu samolotu, aby znaleść nadajnik z którego można wyspać sygnał SOS.
(będziemy uzupełniać z biegiem czasu, jeżeli jest ktoś chętny do pomocy,
niech zgłosi się do jaz pochwały czekają!)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jazeera dnia Pon 19:40, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 9 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
shan Shannon Rutherford
|
Wysłany:
Wto 23:57, 06 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław
|
DZIEŃ 2.
(str.5-11)
Dzień drugi rozpoczęło ogólne zdziwienie jakie panowało wśród rozbitków... zginęło bowiem 50 ciał osób zmarłych na wskutek katastrofy. Locke i Erica wyruszyli w las... razem sami podczas gdy inni spali smacznie. Znaleźli źródło. Shephard w tym czasie przeszukiwał wrak... szykował się na wyprawę do kokpitu. Inni rozbitkowie podtrzymywali ogień... (Sayid) czy opalali się (Shannon). Nikki zgłosiła się do wędrówki z Jackiem co nie spodobało się Paulo. Rozbitkowie zaczęli też się bardziej poznawac... cały czas oczekując na ratunek i wypatrując jakiegoś statku. Erica zebrała małą grupkę i wyruszyła z nimi po wodę... szedł Hugo, April, Sawyer i jeszcze kilka osób... w tym samym czasie Jack, Nikki i Rose zmierzali do kokpitu będąc śledzeni przez Paula. W końcu jednak Jack go zobaczył i dołączył on do grupy. Amanda poszukiwała April, która w tym czasie napełniała butelki nad strumieniem. Shannon pomogła małej w poszukiwaniu Iwanow... a Claire.. no cóż... znów zaczęła „rodzic”. Rutherford narobiła paniki a do rodzącej podbiegł Boone. Amanda wbiegła do dżungli... a rozbitkowie zorientowali się, że jej nie ma. Shannon i Ethan ruszyli za nią do dżungli... w tym czasie Claire robiła zbędne zamieszanie na plaży. Poszukiwacze w dżungli szukali małej, lecz ta ukryła się sprytnie przed nimi. Doszło do sprzeczki między Romem a Rutherford. Grupa Jacka przeszukała kokpit i znalazła krótkofalówkę, ale niestety Nikki & Paulo majątku nie znaleźli.
W drodze powrotnej zaatakował ich potwór. Uciekając przed nim natrafili na Amandę i następnie na poszukujących ją. Uciekli przed nimi... wszyscy byli zdziwieni tajemniczym potworem, który już dał o sobie wcześniej znac... grupa z wodą również wróciła a Claire się poprawiło.
Jack dał „telefon” Sayidowi a ten sobie w nim pogrzebał przy ognisku... Shannon kłóciła się z bratem. W tym czasie Amanda i Claire zagłębiły się już w dżunglę... poszły na mały spacer. Jednak zostały porwane przez Ethana... w tym samym czasie Rosalie udała się na spotkanie z tajemniczym Julianem. Wypytał ją o ogólne informacje a ona wyjaśniła mu co i jak... w tym samym czasie kłócące się rodzeństwo spostrzegło brak Amandy... zgodnie ze wskazówkami Jacka ruszyli razem z nim na ich poszukiwanie... a tam... Sawyer sikał. Wybuchła kłótnia pomiędzy czwórką a Sawyer ostatecznie poszedł. Amanda uwolniła siebie i Claire... Boone spostrzegł tajemniczą postac i ruszył za nią... a Shannon za nim... zaczął lac deszcz... postac kopała Boone'a w plecy... Amanda odciągnęła uwagę napastnika, który ruszył za nią. Shannon biegła za małą bojąc się o jej los... nagle z naprzeciwka pojawił się Ethan a nieznajomy zniknął... tak samo jak Amanda... Ethan schwytał Shannon i zagroził jej, że jeśli nie wydadzą ciężarnej i Amandy codziennie będzie zabijaj jedną z nich. Rutherford przekazała wiadomośc bratu... pojawiła się Claire i Amanda... wszyscy wrócili na plażę i Boone opowiedział historię innym. W czasie gdy inni latali po dżungli Nikki i Paulo znaleźli swoje diamenty.... wszyscy bali się teraz... bali jutra... postanowiono nie oddac Claire i Amandy.
Post został pochwalony 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
jazeera Strażnik Teksasu
|
Wysłany:
Śro 21:44, 14 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island
|
DZIEŃ 3.
(str.11-21)
April próbowała przejąć inicjatywę, zastanawiała się jak teraz najlepiej pomóc Claire i Amandzie. Bowiem niebawem miał zjawić się Ethan, po te osoby. Zdenerwowana April postanowiła odejść, jednak rzuciła się na nią mała Amanda broniąc jej od dokonania niewłaściwego czynu. Uderzyła ją kamieniem w głowę i lekko nabuzowana zostawiła rozbitków i poszła w stronę dżungli w celu porozmawiania z Jacobem, jednak uniemożliwił jej to Richard z którym mała zamieniła kilka zdań. Temu wszystkiemu przyglądała się Shannon, zobaczyła również dużą czteropalczastą stopę. Tymczasem na wyspie Kate pokazała rozbitkom srebrną walizkę w której było kilka pistoletów. Sayid i John razem postanowili, że zrobią zasadzkę na Ethana, przedstawili ją rozbitkom i wszystko było już ustalone. Paulo zakopał diamenty tak aby Nikki myślała, że ktoś je ukradł. W tym samym czasie Amanda rozmawiała z Samuelem, próbowała go nakłonić wręcz poprosić by nie zabijał April – która jak się okazało była córką Jacoba. Panna Rutherford dotarła na plażę i zaczęła opowiadać rozbitkom co widziała – niestety nikt nie chciał jej wierzyć. Nikki zorientowała się, że Paulo ukradł diamenty, zastanawiała się nad planem zemsty… Rozbitkowie chcą iść na spotkanie z Ethanem, niestety nigdzie nie ma Amandy. Rosalie z ukrytym planem wskazuje Fernandez pistolety, ta wmawia ludziom, że potrafi strzelać z pistoletu i idzie wraz z Jackiem, Sayidem i Claire na spotkanie z tamtym, chwilę później dołączyła do nich mała Amanda. Ethan rzucił się na Claire i Amandę, jednak w porę zjawił się Sayid.. Zabijając mężczyznę. W tym czasie Nikki oddaliła się od grupy i .. doszło do konfrontacji między nią i Paulem czego efektem końcowym była śmierć Paula. Shannon pobiegła na miejsce skąd słyszała strzał pistoletu i zastała tam Ericę, która przed chwilą również tam przybiegła, jednak nieświadoma tego blondynka zaczęła piszczeć, krzyczeć i histeryzować. Grupa po zabiciu i pochowaniu Ethana wróciła na plażę. Rozbitkowie zaczęli posądzać Ericę o zabicie Paula. Szczęśliwa w duchu Nikki, że rozbitkowie posądzają nie tą osobę grała straszną rozpacz po stracie „ukochanego”. Wkrótce odbył się pogrzeb Paula. Jakiś czas później Shannon dopadła Amandę i zaczęła ją dopytywać o to co widziała, jednak mała do niczego się nie przyznała i naburmuszona poszła porozmawiać z Jacobem. Tymczasem w obozie tamtych Juliet potwierdziła fakt, iż Ethan nie żyje rozmawiając z Benjaminem. Bojący się o swoich ludzi Jack przywiązuje Ericę do drzewa, chcąc w ten sposób ochronić rozbitków przed tudzież prawdopodobnym mordercą. Ta nadal histerycznie próbowała się obronić i wmówić rozbitkom, że to nie ona. Rose zaczęła podpuszczać Ericę i obiecywać, że jej pomoże uciec. Charlie smarował plecy Shannon olejkiem. April widząc to co dzieje się w obozie oznajmiła, że znalazła jaskinie które umożliwią im lepsze życie, tak więc rozbitkowie przenoszą się do jaskiń, na plaży zostaje Sawyer, Rose oraz Erica. Kiedy wszyscy już się oddalili Rose uwolniła Ericę. Rozbitkowie w drodze do jaskiń natrafili na nieprzytomnego mężczyznę, zabrali go ze sobą. Ludzie zaczęli zadomawiać się w jaskiniach, obudził się Alexander któremu od razu kilka osób opowiedziało, co się działo przez wcześniejsze dni. Nikki postanowiła zabić Ericę, jednak gdy dotarła na plażę zastała tylko nieprzytomną Rose. Doszło do konfrontacji pomiędzy Sawyerem a Nikki, która po chwili zauważyła ciemną zjawę w dżungli a dokładniej mężczyznę w worku na głowie. Locke natknął się w dżungli na Hurtman i poszli do jaskiń gdzie wyjaśnił rozbitkom, że to nie ona zabiła Paula. Nikki kłóciła się z nieznajomymi, mężczyzną w worku na głowie oraz dwoma kobietami w maskach. Nikki wyznała Jackowi co widziała(nieznajomych), jednak ten nie chciał wierzyć. Sayid przyrządził dzika którego przyniósł Locke, rozbitkowie poszli spać z pełnymi brzuchami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jazeera dnia Pon 19:40, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
jazeera Strażnik Teksasu
|
Wysłany:
Czw 14:55, 15 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island
|
DZIEŃ 4.
(str.21-33)
Rozbitkowie postanowili, że zaniosą resztki wczorajszego dzika, Rosalie i Sawyerowi którzy zostali w dżungli, tak więc April wraz z Alexandrem wybrali się na plażę. Tymczasem Nikki i Sayid zauważyli blondynkę w masce, jedną z nieznajomych. Na plaży doszło do konfrontacji między Sawyerem a Alexem, mężczyźni biją się jednak chwilę później Rose i April odciągają ich od siebie. W dżungli Shannon i Charlie całują się po raz pierwszy, a po słodkich pocałunkach poszli popływać w jeziorze. Erica nawiązywała bliższe znajomości z Boone’m. Jarrah i Fernandez zastanawiali się dlaczego widzą nieznajomych, mała Amanda zaczęła śpiewać piosenkę po łacinie, wywołując tym samym zaskoczenie na twarzach rozbitków. Shannon dostała skurczu nogi co spowodowało, że jej ciało opadało na dno, do tego astma i brak inhalatorów, uratował ją dzielny Pace. Sawyer, Rose, April i Alex wrócili do jaskiń. Następnie Rosalie spotkała się potajemnie z Julianem opowiadając co nieco o rozbitkach. Amanda wyjawiła Nikki historię Nieznajomych a później dyskutowała o tym z Jacobem. Hurley robił spis ludzi. Shannon poszła na spacer i zauważyła na trawie mała laleczkę, wzięła ją i tym samym uruchomiła maszynę, dzięki której po chwili znajdowała się w siatce nad ziemią. Zza zarośli wyszła Danielle, która po długiej rozmowie z Shannon, wypuściła ją i razem udały się do obozu rozbitków. Dzikuska ciągle pytała gdzie jest Alex. Rosalie dowiedziała się od Juliana, że to April jest córką Jacoba, skorzystała z tego, że jest dobrą manipulatorką i powiedziała Erice, że to Iwanow zabiła Paula, ta oczywiście uwierzyła. Rozbitkowie tymczasem dowiedzieli się kilku ważnych rzeczy od Rousseau, kobieta między innymi powiedziała im, że nie mają szans na ucieczkę z tej wyspy, spoglądając na mężczyznę który również nazywał się Alex, potwierdziła to, że to nie jej Alex i szybko ulotniła się z jaskiń. Ludzie postanowili pójść nadać sygnał SOS w góry. Bonne podsłuchał, rozmowę Rose i Ericy, że to April podobno jest morderczynią, to więc powiedział Shannon. Która zaczęła histeryzować gdy blondynka do niej podeszła. Bonne z pomocą Nikki pobili April i przywiązali do drzewa. Nikki gdy tylko oddaliła się od jaskiń zaczęła rozmawiać z Nieznajomymi, Tamara bardzo chciała zabić latynoskę. Tymczasem małą Amanda która rozmawiała z Richardem, czuła ból który rozbitkowie zadawali April. Ludzie pod przewodnictwem Sayida wraz z krótkofalówką udali się w wyższe miejsce na wyspie nadać sygnał. Tamara ukradła diamenty Nikki i wysypała je na gnijące ciało Paula. Rozbitkowie natrafili na beżowego labradora – Vincenta. Podczas gdy nikt nie widział, Hugo uwolnił April, korzystając z tego, że Rosjanka straciła pamięć Rose nakłamała, że jest jej przyjaciółką z dzieciństwa, następnie z całej siły uderzyła ją w głowę, blondynka straciła przytomność, wziął ją Julian ze swoją ekipą. Tymczasem rozbitkowie usłyszeli czyjś głos w nadajniku – poznali, że była to Danielle Rousseau, kobieta zaczęła mówić przerażające rzeczy po francusku. Rozbitkowie wracali już do jaskiń kiedy Borne potknął się o korzeń i wylądował na czymś metalowym.. Był to właz do bunkra stacji Swan. Niestety nigdzie nie było żadnego otworu, więc lekko zdołowani wrócili do jaskiń, mieli jednak nadzieję, że jutro uda im się otworzyć owy właz, został tam jedynie Sayid, który.. po jakimś czasie stracił głowę.. Shannon podsunęła psu bluzeczkę Amandy i kazała szukać, z mizernymi skutkami, dołączył do niej Charlie, a po jakimś czasie, w błocie zaczęli uprawiać gorący seks. Ciemni ludzie porwali Sun i April, rozbitkowie jednak myślą, że to April porwała Sun, więc Jack, Nikki, Alexander i Bonne pobiegli ich szukać. Dzielą się na dwie grupy i idą w poszukiwaniach. Jakiś człowiek zaczął celować do Alexandra, Jack strzelił mu w potylicę i w czwórkę, bezpieczni uciekli z miejsca całego zajścia. Julian zabił Sun, a następnie próbował zrobić coś April, niestety ciężko mu to szło, gdyż.. Jego uczucia względem blondynki były mieszane. Wszyscy wrócili do jaskiń i zasnęli, zastanawiając się co z Sun i April..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jazeera dnia Pon 19:39, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
jazeera Strażnik Teksasu
|
Wysłany:
Pon 19:38, 19 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island
|
DZIEŃ 5.
(str.33-37)
Już z samego rana, gdy tylko rozbitkowie wstali, czarni ludzie a dokładniej Julian mieli wspaniały plan, do jaskiń weszła torturowana April która była w okropnym stanie. Kobieta powiedziała o śmierci Sun, miała przyczepione do ciała ładunki wybuchowe, przez krótkofalówkę, Julian oznajmił rozbitkom, że albo wysadzi ich w powietrze, nie mają jak uciec gdyż jego ludzie otoczyli jaskinie, lub zostawią Iwanową i nigdy nie będą jej szukać. Zbulwersowany Sawyer sam wymyśla idealny plan i wychodzi na zewnątrz, rozbitkowie słyszą strzał z pistoletu i są pewni, że stracili jednego z ludzi, Jack nie ma wyboru, dobrowolnie oddaje April w ręce ludzi Juliana. Kiedy osoby w czerni już się oddalili rozbitkowie poszli zakopać Sawyera, ten jak się okazało był cały i zdrowy, jedynie przywiązany do drzewa. Za to znaleźli ciało Sayida, który wczoraj stracił głowę w kontakcie z Tamarą. Tymczasem gdy Julian szedł z April i resztą ekipy napotkal Richarda i Dogena którzy chcieli wziąć Rosjankę, niestety uniemożliwił im tego sam Samuel który pojawił się przy całym zajściu. Jaskiniowcy poszli spać, i nadal zastanawiali się, jak mogą otworzyć bunkier, jeżeli im się to nie uda, postanowili, że przeniosą się na plaże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jazeera dnia Pon 19:41, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 4 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
jazeera Strażnik Teksasu
|
Wysłany:
Pon 19:57, 19 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island
|
DZIEŃ 6.
(str.37-40)
Kiedy tylko rozbitkowie byli na nogach, do obozu przybiegła Rosalie zmyślając, że znalazła przy bunkrze jakieś pałki, co okazało się później były to laski dynamitu. Rozbitkowie więc ostrożnie, z pomocą doktora Arzta położyli dynamit na górnym wejściu do bunkra i oddalili się w bezpieczne miejsce. Nastąpił duży wybuch, ale ich cel został osiągnięty. Alex postanowił, że wejdzie pierwszy, tak więc związali go w pasie i powoli spuszczali w dół. Kiedy tam dotarł od razu został przetrzymany przez mieszkańca bunkra Desmonda, wkrótce jednak June wyjaśnił mężczyźnie co tu robi jak się tu znalazł i o co chodzi. Zdziwiony Hume, pozwolił by rozbitkowie mogli zamieszkać razem z nim. Szczęśliwy Alex wrócił drugim wyjściem i oznajmił wszystkim co znajduje się w ziemi, otóż mieszkanie. Po chwili wszyscy pasażerowie lotu 815 zaglądali do nowego miejsca. Tymczasem Julian dobrowolnie oddał April w ręce Jacoba, a ten Dogenowi który uleczył ją w swojej wodzie. Ludzie powoli przyzwyczajali się do życia w bunkrze, Shannon poszła na spacer i zauważyła w krzakach April! Ta doniesiona do Łabędzia, straciła pamięć, rozbitkowie zaczęli jej wszystko przypominać, wkrótce poszli spać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
jazeera Strażnik Teksasu
|
Wysłany:
Pon 13:04, 26 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: island
|
DZIEŃ 7.
(str.40-40)
Kiedy April poszła się przejść napatoczyła się Tamara która kazała blondynce przyprowadzić Nikki, groziła jej oczywiście swoim tasakiem. Wkrótce Nikki i April szły przed Tamarą przed nimi stała wielka chata do której po jakimś czasie weszli. Był tam również Julian, oraz pojawili się Esther i Morgan, cała czwórka rozmawiała. April postawiła wszystko na jedną kartkę, zaczęła uciekać, Caffrey pobiegł za nią, Nikki również rzuciła się w las, na jej nieszczeście Esther złapała Fernandez i poprowadziła przodem. Wszyscy podeszli do Amandy która ukazała się im niczym zjawa, pokazała kręcąc kołem, że Tamara powinna umrzeć. Esther zamachnęła się nożem, tyle że zabiajajac Moranda a nie Tamarę. Po tym akcie Nieznajome pozwoliły uciec Nikki ta zwiała w stronę jaskiń. Sawyer i Hugo natknęli się na Juliana i April, wzięli blondynkę a Caffreya rozbitkowie zamknęli w pomieszczeniu z ładnunkami(które wcześniej wyciągneli :D). John postanowił porozmawiać z Julianem, ten niestety nie chciał współpracować. Rozbitkowie zasnęli.
DZIEŃ 8.
(str.43-44)
Austen z nudów wybrała się na spacer z Vincentem, napotkała jednak.. Ogonowców! Po długiej rozmowie postanowili, że dołączą do rozbitków w bunkrze, tak sie oczywiście stało. Wkrótce ogonowcy i nasi rozbitkowie zaprzyjaźnili się ze sobą, nadal jednak nie ufają im zbytnio. Tymczasem Nikki widzi się ze zmarłym Paulem który pyta ją dlaczego go zabiła. Wszyscy zaczęli się bliżej poznawać i opowiadać sobie co działo się wcześniej. Po długich rozmowach poszli spać.
DZIEŃ 9.
(str.44-45)
Już z samego rana John zauważa pakującego się Desmonda, ten oświadcza mu, że ucieka łodzią i pozwala Locke'owi iść z nim, tak też robią. Kate postanawia ich śledzić. Rozbitkom kończą się zapasy jedzenia w bunkrze. John i Locke natrafiają na paczkę jedzenia Dharmy, wtedy też ujawnia się Kate, mężczyźni celują do kobiety i mówią, aby ich zostawiła i powiedziała rozbitkom o paczce. Ta robi to wszystko dokładnie. Wkrótce większość rozbitków poszła pomóc, wyciągają zawartość paczki i zanoszą do bunkra. Ludzie poszli spać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jazeera dnia Pon 13:47, 26 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|